Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił właśnie akt oskarżenia w sprawie pobicia mężczyzny w jednym z mieszkań na osiedlu Przydworcowe.
To już drugi akt oskarżenia, jaki w tej sprawie skierowała prokuratura. Dwa miesiące temu oskarżyła trzy inne osoby. 29-letni Artur S. i 31-letni Krzysztof Ł. na ławie oskarżonych zasiądą dopiero teraz, bo ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości.
Do tego pobicia doszło pod koniec lipca. Przed południem pokrzywdzony na ul. Bema spotkał znajomego - Rafała L. Mężczyzna poprosił go o drobne pieniądze, by - jak się wyraził - poleczyć kaca. Pokrzywdzony miał tylko 20 zł. Zaproponował Rafałowi, że może mu je pożyczyć, ale musi dostać coś w zastaw.
Prokuratura ustaliła, że mężczyźni poszli do mieszkania Rafała L., skąd pokrzywdzony wziął w zastaw laptop. Pieniądze położył na stole i wyszedł. Laptop zaniósł na przechowanie do znajomej. Wrócił jednak do mieszkania Rafała L. Tam były też inne osoby, w tym oskarżeni Artur S. i Krzysztof Ł. Towarzystwo piło alkohol.
Rafał L. zaprosił pokrzywdzonego, stwierdzając, że zaraz przyjedzie policja w sprawie skradzionego laptopa. Rafał miał oskarżyć o kradzież pokrzywdzonego. Początkowo pokrzywdzony zgodził się, jednak po kwadransie opuścił mieszkanie.
Według śledczych, na podwórku ktoś go tak uderzył, że stracił przytomność. Ocknął się w mieszkaniu Rafała L. Osoby, które tam były, zaczęły go kopać. Zdaniem prokuratury, napastnicy - w tym dwaj oskarżeni, na zmianę bili i pili alkohol. W pewnym momencie Rafał L. przyniósł z pokoju dwie siekiery i dwa gwoździe. Siekierę przejął Mariusz P. Pozostali napastnicy trzymali pokrzywdzonego, gdy Mariusz uderzył go obuchem w kostki nóg.
Rafał L. przyniósł jeszcze jedną siekierę i wiertarkę, a potem, by bardziej wystraszyć pokrzywdzonego - nóż. Mariusz P. uderzył mężczyznę w bark, a potem - według śledczych - przeciągnął tępą stroną noża po jego ramieniu.
Napastnicy domagali się zwrotu laptopa, grożąc zabójstwem. Mężczyzna zadzwonił do znajomej i podał adres, pod który miała przynieść laptop. Potem wyszedł z mieszkania. Zawiadomił policję. W wyniku pobicia miał m.in. złamaną szczękę i nos, uraz głowy i wstrząśnienie mózgu.
Arturowi S. i Krzysztofowi Ł. grożą trzy lata więzienia. Pierwszy przyznał się, drugi - nie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?