Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po polskiej stronie granicy jest spokój i porządek. Tymczasem na Białorusi… [Felieton]

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Podlaska Policja
No właśnie. Mało kto zwraca uwagę na to, jak i co wygląda w rzeczywistości. Jesteśmy zalewani jakimiś doniesieniami o dramatach, co to się rozgrywają na naszych oczach i to jeszcze niby w Polsce. Tylko, że jak mawiał pewien baca spod samiuśkich Tater, jest prawda i jest g...o prawda. I ta druga prawda to przekaz tych, którzy mówią o jakichś niepokojach w Polsce. Bo przecież po polskiej stronie granicy mamy spokój.

Wszystko to zasługa naszych mundurowych. Oni jadą na granicę, czuwają nad naszym bezpieczeństwem. Jeśli tylko komuś coś złego się dzieje, są pierwsi do niesienia pomocy. I właśnie dlatego mieszkańcy miejscowości i wsi przygranicznych kładą się spać, najczęściej z modlitwą za tych wszystkich, którzy pilnują ich bezpieczeństwa. Wstają następnego dnia rano i zajmują się swoimi obowiązkami.

Tymczasem po drugiej stronie granicy dzieje się wszystko to, czego w Polsce nie ma i mam nadzieję, że nigdy nie będzie. Po pierwsze to z terenów przygranicznych na Białorusi wyprowadziła się już większość mieszkańców. Opuścili swoje domy i wyjechali do rodziny do Grodna, czy Mińska, albo gdzieś dalej. Mało kto został na miejscu. Dlaczego? Bo tam jest właśnie bardzo niebezpiecznie. Przecież gdyby było bezpiecznie, ludzie by się nie wyprowadzali. Tak jak nie wyprowadzili się mieszkańcy polskiego pogranicza.

Tego oczywiście żadne BBC czy tam inny CNN nie pokaże. Tak samo jak nie pokaże żaden kanał telewizji rosyjskiej ani białoruskiej. Dlaczego? Bo to byłby bardzo niefajny obrazek. Propagandówka leci obrazkami innego rodzaju, znanymi z poprzednich kryzysów migracyjnych z południa Europy. Ale jedno w tym wszystkim jest najważniejsze. Wszystko co się dzieje, dzieje się na Białorusi, a nie w Polsce. Polska jest bezpieczna i jej obywatele również.

A w ślad za tym, jest tu jeden logiczny wniosek – polscy mundurowi świetnie chronią granicę swojej Ojczyzny. Strzegą jej, pilnują, nawet jeśli ktoś się przedostanie, jest bardzo szybko złapany. To po stronie białoruskiej pod granicą chodzą tysiącami różni ludzie, nad którymi akurat białoruscy mundurowi nie są w stanie zapanować. Przecież w każdym szanującym się kraju nie ma możliwości, aby w obszar pasa granicznego weszła jakakolwiek postronna osoba. Tymczasem na Białorusi chodzą w samopas tysiące obcych ludzi, palą ogniska, robią śmietnisko, wyrąbują drzewa jak popadnie, a nawet niszczą infrastrukturę graniczną – jak miało to miejsce wczoraj z płotem, który został rozerwany, a dziś rozwalona została kostka brukowa na przejściu granicznym.

I co? I nic. Białoruscy mundurowi tylko stali i się przyglądali temu co się dzieje. Jak niszczona była ich własność, jak obcy ludzie demolowali im przejście graniczne, jak cudzoziemcy robili bałagan na terytorium ich kraju. I tak samo białoruskie służby są bezradne wobec innych działań, które już zaowocowały wyprowadzeniem się lub czasowym opuszczeniem domów we wszystkich miejscowościach i wsiach na terenach przygranicznych. Białoruś okazała się bardzo słabym państwem, z miernymi służbami mundurowymi, nie panującym nad tym, co się u nich dzieje. Nawet media, które relacjonują zdarzenia, relacjonują to co się dzieje na Białorusi. A nie w Polsce.

W Polsce jest spokój, ludzie nie musieli się martwić niczym więcej niż krzykami zza granicy, robią spokojnie zakupy, jeżdżą do kina, nie musieli się wyprowadzać ze swoich domów. Rolnicy mieszkający nawet kilkaset metrów od linii granicy mogą spokojnie w swoich domach wieczorem oglądać telewizję, korzystać z internetu, bawić się z dziećmi i wnukami. I choćby propaganda Łukaszenki i Putina krzyczały najgłośniej, to będą krzyczeć wyłącznie o tym, co się dzieje na Białorusi. W Polsce jest bezpiecznie i spokojnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny