Po Podlasiu podróżuje filmowy tandem

Dziesiątki przejechanych kilometrów, spadający i pękający łańcuch w rowerze, zacinający deszcz i ostre słońce, noclegi w przydrożnych stodołach, straż graniczna, klimatyczne ogniska i kolacja na wozie. Tak w skrócie można opisać podróż filmowców z kolektywu Podlasie Makes Me Happy po polskim pograniczu. Jej owocem będzie film dokumentalny bogactwie naszego regionu.

- Często chwalimy się wielokulturowością Podlasia, ale mówimy o niej przede wszystkim w czasie przeszłym - zauważa Maciej Rant, z Białostockiego Ośrodka Kultury. - Warto zwrócić uwagę na dzisiejsze oblicze tej kulturowej różnorodności, na ludzi, którzy mają swe korzenie poza Polską, ale ich życie, praca i działania, właśnie teraz wzbogacają nasz region.

Temu właśnie ma służyć projekt "Podlaskie zwierciadła". Składa się z trzech elementów. Pierwszym z nich będzie film dokumentalny "Tandemem przez pogranicze", który ma być próbą odpowiedzi na pytanie: czym jest pogranicze? Odn kilku tygodni drążą go podróżujący tandemem Radek - Polak o białoruskich korzeniach i Pasza - Białorusin o polskich korzeniach. Oprócz filmu, ekipa Podlasie Makes Me Happy przygotowuje też wystawę zdjęć oraz pisane portrety obcokrajowców zamieszkujących nasz region.

- Szukamy osób, które wywodzą się z innych krajów, ale postanowiły na dłużej lub krócej związać swe losy z Podlasiem, które są widoczne w naszym mieście i regionie, bądź po prostu są interesującymi osobowościami - mówi Maciej Rant. - Chętnie z nimi porozmawiamy, a potem zaprezentujemy w naszym wydawnictwie.

Na koniec Anna Kloza oraz Katarzyna Niziołek przygotowują skrypt edukacyjny do zajęć z dziećmi i młodzieżą na temat wielokulturowości Podlasia wczoraj i dziś. Premiera projektu planowana jest na jesień.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport