Był inny wypadek
Był inny wypadek
Wtorkowa katastrofa to nie pierwszy wypadek przy pracy w budowanej galerii Alfa. W listopadzie 2007 roku na zewnątrz budynku również 25-letni robotnik układał docieplenie. Stał na rusztowaniu i spadł z wysokości ponad 10 metrów. Mężczyzna z połamaną miednicą trafił do szpitala.
Poszliśmy z kolegą na stary budynek przed dwoma tygodniami. Byłem tam potem jeszcze raz przed katastrofą - przypomina sobie białostoczanin, który pracował w galerii Alfa. Ich firma była podwykonawcą. Wstawiali okna.
A we wtorek dowiedzieli się o katastrofie. Runęła jedna ze ścian, ta, przy której oni pracowali i robili sobie zdjęcia. Pod gruzami znalazło się dwóch robotników. Jeden, 25-letni Kuba, zginął.
Czy stuletnia zaprawa była z gliny i piasku?
- Na początku wydawało się nam, że budynek wygląda na w miarę solidny. Dopóki nie zaczęliśmy montować okien. Musieliśmy skuć kawałek ściany, żeby weszły. I szok! Po jednym stuknięciu młotkiem odpadało pięć, sześć cegieł. Mogły być one wiązane na glinę i piasek. Wprost nie mogliśmy się nadziwić, że te ściany jeszcze stoją - opowiadał wczoraj w redakcji 21-latek.
Pamiętał, że od kierownika budowy galerii usłyszeli tylko, że trzeba nakładać kask.
- Tego akurat bardzo pilnowali. Jak ktoś chodził bez niego, zaraz był karany - dodawał starszy kolega.
Ale nie zauważyli, by ktoś zwracał uwagę, gdy ze starych ścian leciały cegły. Ze wszystkich.
- My też nikomu o tym nie mówiliśmy. To nie było przecież nasze stałe miejsce pracy. Ale byliśmy pewni, jak wszyscy pracownicy, że ktoś to sprawdził: wytrzymałość konstrukcji, jaki jest nacisk. My jesteśmy tylko robotnikami, a nie ekspertami - tłumaczyli nam wczoraj. Wtorkowa tragedia była dla nich wstrząsem.
- Każdy z nas mógłby być na miejscu tego Kuby, który zginął - twierdzili.
Już tam nie wrócą
- Dlatego ja już tam nie wrócę - zapowiedział 21-latek.
Jak będzie z innymi? Wielu pewnie nie zostawi pracy. Nie trzeba mieć wykształcenia, a można wyciągnąć nawet trzy tysiące złotych.
- Zawsze kiedy wysyłają nas do jednej czy drugiej galerii, robimy na pamiątkę zdjęcia. Więc popatrzcie, jak wyglądała ta ściana - zakończył autor fotografii, które dziś publikujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?