Komentarz
Komentarz
Marian Olechnowicz
Nowe ceny ciepła zmroziły ludzi
Podwyżki lub obniżki cen w gospodarce wolnorynkowej są codziennością. W naszej polskiej, a tym bardziej łapskiej rzeczywistości, scenariusz jest od dawna dość prosty i jednostronny, bo zdominowany przez coraz częstsze podwyżki. A to za zużycie wody, a to za wywóz śmieci lub dzierżawę miejskich gruntów. Podwyżka opłat za centralne ogrzewanie jest wysoka. I w dodatku prawdopodobnie niedługo będzie kolejna.
Tymczasem te podwyżki uderzą przede wszystkim w ludzi przez lata związanych zawodowo z Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego w Łapach. A te, jak wiadomo, właśnie upadły. Teraz ci ludzie znaleźli się dosłownie na bruku, bez szans na szybkie znalezienie pracy w swoim dotychczasowym lub jakimkolwiek, innym zawodzie. Ale mieszkańcy łapskich bloków, to także niedawni pracownicy zlikwidowanej cukrowni.
Scenariusz może więc być taki- Wiele osób będzie zalegać z opłatą czynszu. A to uderzy w finanse SM "Kolejarz".
Co więc na to powiedzą łapskie władze, które tak niedawno walczyły o istnienie Cukrowni Łapy i ZNTK? Może jest jeszcze czas, aby przyjrzeć się zapowiadanej, nowej cenie ciepła. I poddać ją ocenie nie tylko ekonomicznej, ale i społecznej. Tym bardziej, że wybory samorządowe już za rok.
Powiat białostocki jest organem prowadzącym szkoły ponadgimnazjalne w Michałowie, Supraślu, Czarnej Białostockiej i Łapach. Od kilku lat trwa systematyczna modernizacja i docieplanie szkół. Do najnowocześniejszych obiektów należy Centrum Edukacji w Supraślu. Ku końcowi dobiega docieplanie głównego budynku w Michałowie.
Na razie tylko "mechaniak"
W Łapach, spośród trzech placówek oświatowych należących do powiatu, szczególną elegancją wyróżnia się Zespół Szkół Mechanicznych, którego termomodernizacja zakończyła się przed dwoma laty. I obiekt należy do reprezentacyjnych w naszym mieście.
W ubiegłym roku wykonano remont dachu w łapskim Centrum Kształcenia Praktycznego.
Remont był konieczny
W końcu kapitalnego remontu doczekała się też najstarsza łapska szkoła, czyli I Liceum Ogólnokształcące. Budynek nie miał go od wielu lat.
Rok temu powiat wygospodarował pieniądze na dokończenie remontu korytarzy i klatek schodowych. W całej szkole przez kilka lat wymieniano stolarkę okienną. Tymczasem z zewnątrz wyglądał fatalnie. Tynki odpadały, na ścianach pojawiały się coraz to nowe zacieki, rynny były pordzewiałe. Na dodatek, kiedy spadł deszcz przeciekał dach. Dlatego termomodernizacja była konieczna, a na dodatek przynosi duże oszczędności w centralnym ogrzewaniu.
Dyrekcja ogólniaka była przygotowana na tę inwestycję od dawna. Były plany, czekano tylko na unijne wsparcie.
- Nie udało nam się go uzyskać. Dlatego doszliśmy do wniosku, że zaciągniemy kredyt preferencyjny z tzw. premią termomodernizacyjną. Jest on objęty wsparciem funduszy z budżetu państwa, w tym 25 procent spłaty jest umarzalne - mówi Adam Kamiński, zastępca starosty powiatu białostockiego.
Płaci powiat
Tym bardziej, że koszt jest niemały. Całkowity remont, w ciągu dwóch najbliższych lat, ma pochłonąć jeden milion 690 tysięcy 142 złote. Za wszystko płaci starostwo powiatowe.
- W tym roku zrealizujemy pierwszy etap modernizacji naszego budynku - zapewnia Dariusz Wincenciak, dyrektor I LO.
Początkowo planowano wykonanie nowej elewacji ściany głównej. Jednak okazało się, że są też pieniądze na dwie ściany szczytowe.
- Jeśli nam się uda, to w tym roku wykonamy także nowe wejście główne do budynku szkoły oraz podjazd dla niepełnosprawnych - dodaje Dariusz Wincenciak.
- W następnej kolejności wyremontujemy pozostałą część budynku oraz salę gimnastyczną. Planujemy zrealizować pierwszy etap do końca października - uzupełnia wypowiedź dyrektora wicestarosta Adam Kamiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?