PlusLiga. Porażka Ślepska Malow Suwałki w tie-breaku i 12. miejsce na koniec sezonu

Pierwszy mecz, rozegrany w Suwałkach, z LUK Lublin zakończył się porażką suwalczan 2:3. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza prowadzili już 2:0 w setach, ale niestety kolejne partie zakończyły się wygranymi rywali. W Lublinie sytuacja omal się powtórzyła, tylko na korzyść Ślepska Malow.

Po dwóch setach lublinianie pewnie prowadzili 2:0. LUK partię otwarcia wygrał 25:21, a w drugiej omal nie zmiótł suwalczan z parkietu zwyciężając 25:14. Nic więc nie wskazywało, że sytuacja w meczu może ulec zmianie. A jednak suwalczanie pokazali ogromny charakter i podnieśli się. Co prawda w trzecim secie prowadzili już 21:17, by dać się dogonić rywalom, ale ostatnie piłki należały do Ślepska Malow. Trener Kwapisiewicz dokonał zmian, które odmieniły grę jego drużyny. Na parkiecie zobaczyliśmy Łukasza Makowskiego, Kevina Klinkenberga, Jakuba Ziobrowskiego i Łukasza Rudzewicza.

Niestety, w tie-breaku, który mógł doprowadzić do złotego seta suwalski zespół szybko stracił kontakt z rywalem. LUK uzyskał przewagę 7:2 i ostatecznie utrzymał ją do końca wygrywając 15:11.

- To był bardzo trudny dla nas sezon pod kilkoma względami. Dużo było kontuzji, dobrych meczów, ale bez punktów. Niestety, musimy sobie powiedzieć, że osiągnięty wynik i miejsce na koniec jest słabe - po męsku stwierdził po meczu w Lublinie dla klubowych mediów Śłepska Malow kapitan zespołu Łukasz Rudzewicz.

- Ambicją była gra w play-offach. Tak się jednak nie stało. Na pewno było nas stać na dużo więcej. Jednak z każdego gorszego sezonu, można tez wyciągnąć wiele pozytywów - dodał atakujący drużyny Jakub Ziobrowski.

LUK Lublin - MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (25:21, 25:14, 26:28, 15:25, 15:11)
LUK: Pająk, Wachnik, Jóźwik, Stajer, Nowakowski, Romać, Watten (libero) oraz Filipiak, Gniecki, Gregorowicz (libero)
Ślepsk Malow: Tuaniga, Buchowski, Łukasik, Sapiński, Smoliński, Bołądź, Filipowicz (libero) oraz Makowski, Klinkenberg, Ziobrowski, Rudzewicz
MVP: Konrad Stajer (LUK)