Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pługi na Baśniową

Tomasz ROŻEK
Ulica Baśniowa na białostockiej Jaroszówce jest zawsze pięknie odśnieżona, choć przez sąsiednie ulice trudno przejechać. Dlaczego? Bo przy Baśniowej mieszka Krzysztof Sawicki, wiceprezydent Białegostoku.

Wczoraj rano zaalarmował nas Czytelnik, mieszkaniec Jaroszówki. Stwierdził, że jak tylko spadnie choćby najdrobniejszy śnieg, na Baśniową wjeżdża od razu kolumna piaskarek i pługów.
- Ale nigdy nie zdarza się, żeby został sprzątnięty choćby centymetr śniegu z innej ulicy - oburza się.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście: Baśniowa czarna, posypana solą, bez grama śniegu. Sąsiednie ulice - Skalna i Janosika - białe i śliskie.

Nie będę im bronił

Gromy na Sawickiego

Krzysztof Sawicki nadzoruje odśnieżanie miasta. W "Porannym" już kilkakrotnie twierdził, że firmy sprzątające śnieg wywiązują się ze swoich obowiązków bez zarzutu. Nawet wtedy, gdy publikowaliśmy zdjęcia zasypanych ulic.
Podpadł też radnym, gdy powiedział, że nie będzie karał firm za zasypane ulice, "bo to białostockie przedsiębiorstwa". Radni zażądali dymisji wiceprezydenta. - On stoi po stronie spółek i jest ich rzecznikiem - mówił przed kilkoma dniami Witold Perkowski, radny.

Osiedle Jaroszówka odśnieża firma "Czyścioch". Wiceprezydent sam mówi, że widział tu już pługi i piaskarki wszystkich firm oczyszczających miasto.
- Nie będę im bronił, niech odśnieżają. Ale też się nie napraszam. O swoją ulicę nie zabiegałem i nie mam zamiaru zabiegać - twierdzi Sawicki.
Mieszkańcy mówią, że firmy czyszczące zabiegają o względy wiceprezydenta. Sawicki ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza. - Ja im w każdym razie za to nie płacę - dodaje.

A może wynajmują pług?

Według Jarosława Tarachonia, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, przy Baśniowej mieszkają zamożni ludzie, których stać na wynajęcie pługa, czy piaskarki. - To odśnieżanie wcale nie musi wynikać z tego, że przy tej ulicy mieszka prezydent Sawicki - uważa Tarachoń.
To wcale nie koniec wyjaśnień prezesa MPO. - Nie należy zapominać, że z Baśniowej jest zjazd do prywatnej podstawówki i gimnazjum. Może szkoła też zabiegała o odśnieżanie? - zastanawia się Tarachoń. Pewności jednak nie ma. Podobnie mówią szefowie innych firm odśnieżających miasto.
- Ja do firm nie dzwonię, nie pytam - kończy rozmowę Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny