Niektórzy działacze Młodzieży Wszechpolskiej, którzy w wyborach samorządowych w 2014 roku startowali z KWW Ruchu Narodowego, mieli fałszować podpisy pod swoim poparciem – wynika z materiału „Superwizjera” TVN. Jeden z byłych członków MW, Paweł P., przyznał się do winy i stwierdził, że procederem dowodzili Wojciech N. oraz Adam Andruszkiewicz, który wtedy był liderem podlaskiej Młodzieży Wszechpolskiej, a obecnie jest wiceministrem cyfryzacji. Postępowanie w tej sprawie toczy się od pięciu lat, co – zdaniem opozycji – jest skandalicznie długim czasem.
- My sami byliśmy zaskoczeni, kiedy okazało się, że postępowanie w sprawie Andruszkiewicza trwa od 2014 roku. Nikomu z władz Ruchu Narodowego o tym nie wspominał - mówi nam anonimowo osoba związana od lat z zarządem Ruchu Narodowego. – Zdaniem wielu ludzi z naszego środowiska, wygląda na to, że Andruszkiewicz mógł być szantażowany. Wskazywałaby na to wyjątkowa opieszałość prokuratury. Jest niewykluczone, że sprawę podpisów wykorzystywano w celach politycznych – dodaje.
W sejmowych kuluarach mówi się, że burza wokół Andruszkiewicza (którego na stanowisko wiceministra nominował premier Mateusz Morawiecki) „nie przeszkadza” Zbigniewowi Ziobro. Tajemnicą poliszynela jest, że stosunki Ziobry z Morawieckim nie są – delikatnie mówiąc – przyjazne.
Czytaj także: Paweł Kukiz: Miałem sugestię ze strony partii rządzącej, by wejść w trwałą koalicję
- Ta sprawa będzie rzetelnie analizowana z punktu widzenia przyczyn tej przewlekłości. Postępowanie miało swoje już miejsce w 2014 roku. Przypomnę, że prokuratorem generalnym jestem od marca 2016 roku – powiedział w poniedziałek Ziobro zaznaczając, że o nominacji Andruszkiewicza dowiedział się z mediów.
Z kolei polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością przypomina, że w kampanii przed ostatnimi wyborami samorządowymi fałszowanie podpisów zarzucano Kornelowi Morawieckiemu. – Smutna prawda jest taka, że takie mechanizmy są w polityce stosowane wcale nierzadko – mówi anonimowo.
W poniedziałek wniosek o informację rządu ws. Adama Andruszkiewicza i działań prokuratury złożyła Platforma Obywatelska.
- Żądamy pełnej informacji nt. działań prokuratury, a także wniosków kontrolnych z białostockiej prokuratury. Żądamy od premiera Morawieckiego dymisji ministra Andruszkiewicza. Nie tylko jego obecność w rządzie urąga powadze i godności rządu, ale jest groźna dla bezpieczeństwa – oświadczył poseł Andrzej Halicki na konferencji prasowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
