O planach UwB dowiedzieliśmy się w Wilnie na spotkaniu z przedstawicielami polskich stowarzyszeń. Pomysł zrodził się w czerwcu. Uniwersytet chciał otworzyć w Wilnie na początek dwa kierunki licencjackie: ekonomię i informatykę. Na pierwszy rok miało być przyjętych po 100 osób. Studia byłyby płatne - 600 litów rocznie (około 500 zł), ponieważ z czesnego miały zostać pokryte koszty utrzymania uczelni.
Filia miała już ruszyć 1 października. Powstał jednak problem z opłaceniem wykładowców z Białegostoku. Na ten rok trzeba 700 tys. zł. Uniwersytet dodatkowych pieniędzy z ministerstwa nie dostał i sprawa filii na razie upadła.
- Formalnie nie ma przeszkód, by Uniwersytet w Białymstoku kształcił studentów za granicą. Musi jednak wskazać źródło finansowania takiego ośrodka - odpowiada Mieczysław Grabianowski, rzecznik ministerstwa edukacji. - Powołanie polskiej uczelni za granicą, mimo że jesteśmy już w Unii i nie ma formalnych przeszkód, by je powoływać, jest wciąż problemem przy ograniczonych możliwościach naszego budżetu.
Jednak Jarosław Wołkonowski, prezes Stowarzyszenia Naukowców Polaków na Litwie podkreśla, że o starania o utworzenie tu polskiej szkoły trwają od 1988 roku: - Musimy kształcić polską młodzież na miejscu, ponieważ jeśli wyjeżdża na studia do Polski, to wielu już nie wraca. Powstanie filii Uniwersytetu daje szansę, że po ukończeniu zostaną i tutaj podejmą pracę - mówi Wołkonowski.
Czy Uniwersytet widzi szansę na powstanie swojej filii w Wilnie i jak zamierza rozwiązać jej finansowanie - tego nie udało się nam dowiedzieć. Prof. Marek Gębczyński, rektor UwB wymówił się brakiem czasu w ciągu najbliższych dni, by poinformować nas o tym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?