Pikietę organizują Polski i Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu. Szacuje się, że w akcji może uczestniczyć ponad 1500 osób. Wśród nich nie zabraknie również rolników z północno-wschodniej Polski.
– Chcemy zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się w naszej branży – mówią właściciele tytoniowych upraw. – Nie możemy milczeć, bo inaczej podzielimy los, jaki niedawno spotkał plantatorów buraków cukrowych.
Jakość bez dopłaty
Plantatorzy tytoniu walczą o swoje „być lub nie być”. Wszystko zaczęło się od tego, że Komisja Europejska postanowiła zlikwidować dopłaty do produkcji tytoniu na terenie całej Unii. Taka decyzja może skutkować bankructwem setek gospodarstw specjalizujących się w uprawie tej rośliny. Dopłaty mają zniknąć już w 2010 roku.
– Jakby tego było mało, dowiedzieliśmy się, że polscy plantatorzy nie otrzymają tzw. dotacji do jakości tytoniu – powiedział Jan Milanowski, prezes zarządu Zrzeszenia Producentów Tytoniu „Tabako” z siedzibą w Suchowoli.. – Chodzi o ok. 1 euro do kilograma tego surowca. Możemy za to „podziękować” dla naszego ministra rolnictwa. Szansa na dodatkowe pieniądze przepadła i praktycznie rzecz biorąc, teraz ciężko będzie to odkręcić.
Baty dla ministra Walkę o „być lub nie być” właściciele tytoniowych upraw rozpoczęli jesienią ubiegłego roku na proteście przed siedzibą parlamentu Europejskiego. Do Brukseli pojechało blisko 600 polskich plantatorów.
– Jesteśmy zbulwersowani postawą naszego ministra rolnictwa Marka Sawickiego – stwierdzili plantatorzy. – Usłyszeliśmy od niego, że nasze postulaty nie są dla Polski priorytetem. Zasugerował nam, żebyśmy przestawili się na inną działalność. Z kolei Polacy mają pójść jego śladem i rzucić nałóg palenia. To nie do pomyślenia, żeby tak zachowywał się polski minister – podsumowali.
Szacuje się, że w Polsce jest blisko 15 tys. właścicieli tytoniowych plantacji.
Jedna wielka niewiadoma
Komisja Europejska postawiła sprawę jasno: jedyną dopłatą, na jaką od 2010 roku mogą liczyć plantatorzy tytoniu, będzie dopłata niezwiązana z produkcją. Ma ona obowiązywać przez trzy lata. Co będzie dalej – nie wiadomo.
– Unia chce nam płacić za to, że nic nie będziemy robili. Po trzech latach karmienia nas darmowymi pieniędzmi usłyszymy zdanie w stylu „teraz róbta, co chceta” – dodał prezes Jan Milanowski.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?