Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plakaty wyborcze wiszą nielegalnie od tygodnia

Adrian Kuźmiuk
Plakat wyborczy przy ul. Bema powinien zniknąć ze słupa ponad tydzień temu. Straż miejska sporządziła już jego dokumentację.
Plakat wyborczy przy ul. Bema powinien zniknąć ze słupa ponad tydzień temu. Straż miejska sporządziła już jego dokumentację. Fot. Wojciech Oksztol
21 grudnia minął termin do którego komitety wyborcze miały czas na oczyszczenie miasta z plakatów. Straż miejska prowadzi wyjaśnienia w tej sprawie.

- Jeden z artykułów ordynacji wyborczej wskazuje, że plakaty wyborcze mogą wisieć do 30 dni po wyborach - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. - 21 grudnia minął ten termin. Kluby, które do tej pory nie zdjęły plakatów, popełniają wykroczenie.

Choć kampania wyborcza zakończyła się pięć tygodni temu, niektórzy kandydaci zapomnieli o obowiązku zdemontowania swoich plakatów z obszaru pasa drogowego. Wobec nich straż miejska wszczyna postępowania wyjaśniające.

500 złotych lub wniosek do sądu

- Mamy prawo nałożyć na klub wyborczy lub osobę przez niego oddelegowaną mandat karny w wysokości do 500 złotych - mówi Jacek Pietraszewski - Możemy też skierować wniosek do sądu.

Gdyby i to nie zmobilizowało kandydatów do uprzątnięcia plakatów, wtedy prezydent miasta może wydać postanowienie o ich zabraniu. Tym razem nie było to konieczne. Choć w niektórych miejscach nadal wiszą reklamy kandydatów. Jeden z nich przedstawiający kandydata Platformy Obywatelskiej do sejmiku znajduje się na drewnianym słupie przy ul. Bema.

Platforma sprzątnie plakaty

- W tym roku jest decydowanie mniej pozostałości powyborczych - mówi Damian Raczkowski, przewodniczącym Zarządu Powiatu Białostockiego Platformy Obywatelskiej. - Obowiązkiem każdego z kandydatów jest to, aby uprzątnąć po sobie plakaty. Odpowiada za to komitet wyborczy. Wiem, że jest to nieeleganckie i sprzeczne z obowiązującymi przepisami, dlatego zlikwidujemy pozostałe plakaty.

Długo przed kampanią komitety wyborcze otrzymały informację od straży miejskiej o tym, gdzie można zawieszać plakaty, jak długo mogą wisieć i jakie są konsekwencje karne. Mimo to wiele z nich zlekceważyło to.

14 mandatów dla komitetów

- Do tej pory wystawiliśmy 14 mandatów karnych w wysokości 500 złotych i wciąż prowadzimy postępowania wyjaśniające w tej kwestii - mówi Jacek Pietraszewski.

Straż ukarała sprawców, którzy wywieszali plakaty wyborcze nie mając zezwolenia z urzędu miejskiego na konkretne miejsca. Mandaty dostali też ci, którzy oplakatowali miejsca całkowicie zabronione t.j. wiadukty, znaki drogowe, latarnie, wszędzie tam, gdzie stanowiły zagrożenie. Mieszkańcy, którzy widzą plakat wiszący w pasie drogowym mogą zgłosić to straży pod nr 986 lub 85 869 68 00.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny