Posadźcie tam choinki. Po co każdego roku płacić w okresie bożonarodzeniowym za choinkę - ustawiać ją, a później wyrzucać? Niech sobie rośnie, jak kiedyś przy ratuszu. Jedyny koszt to zaczepienie dekoracji - z takim pomysłem na naszym internetowych forum wystąpił jeden z Czytelników.
To odpowiedź na nasz apel, aby zgłaszali Państwo swoje koncepcje na zagospodarowanie Placu Uniwersyteckiego. Na początku listopada pisaliśmy, że miejscy urbaniści pracują nad planem miejscowym dla tej części miasta.
- To okazja do zmiany obecnego wyglądu placu - uważa radny PO Adam Musiuk.
Podczas jednego z posiedzeń - składającej się z radnych miejskich - komisji zagospodarowania przestrzennego zaproponował, by na Placu Uniwersyteckim stanęła fontanna.
- Nie mówię, że musi to być koniecznie fontanna. Warto pomyśleć, jak zagospodarować pusty dziś plac w centrum miasta. Tym bardziej, że niedaleko powstał nowy gmach opery - mówił na komisji Adam Musiuk.
Podobnie uważa Adam Czumiłowicz z koła naukowego socjologów Uniwersytetu w Białymstoku. - Warto, by plac tworzył spójną całość wraz z budynkiem dawnego Domu Partii - mówi.
Odwołuje się do projektu autorstwa Stanisław Bukowski, architekta, który określany jest mianem budowniczego powojennego Białegostoku. Jego projekt zakładał postawienie rzeźb lwów po obu stronach schodów prowadzących do gmachu.
- Stanisław Bukowski proponował też, by na placu stanął pomni. Choć architekt nie określił kogo miałby postument ten upamiętnić, można by tę koncepcję zrealizować w postaci pomnika Jana Klemensa Branickiego na koniu - twierdzi Adam Czumiłowicz.
Byłoby to czytelne nawiązanie do pomnika Stanisława Augusta Poniatowskiego przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.
- Taka rzeźba stojąca na środku placu doskonale wpisywałaby się w koncepcję Stanisława Bukowskiego, gdzie wraz z dwoma lwami i majestatycznym gmachem w tle, tworzyłoby interesującą i całościową kompozycję przestrzenną - argumentuje Adam Czumiłowicz.
Miejscy urbaniści nie chcą na razie odnosić się do tego typu pomysłów.
- Jesteśmy jeszcze we wstępnej fazie projektowej - mówi Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie.
Biorąc pod uwagę historię, na placu Uniwersyteckim nigdy nie było fontanny, ani pomnika. W czasach PRL był tam skwer ze ścieżkami, ławkami i rabatami. Do dziś plac stanowi część - biegnącej ulicą Skłodowskiej - osi widokowej skierowanej na dawny Dom Partii.
Masz pomysł, napisz
Jeśli mają Państwo pomysły na zagospodarowanie Placu Uniwersyteckiego, prosimy o wysyłanie propozycji na adres mailowy: [email protected]
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?