Płać rachunki przez internet

W Polsce twórcą e-bankowości został w 1998 roku Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi (przejęty przez Pekao SA) Według danych statystycznych w Europie mieszka ponad 55 proc. wszystkich użytkowników banków online na świecie.
Generalnie można wyodrębnić dwa rodzaje kont internetowych. Pierwszym typem są konta wyłącznie internetowe, których obsługa odbywa się tylko za pośrednictwem sieci internetowej oraz innych metod zdalnego dostępu do konta. Rachunki takie prowadzą banki wirtualne.
Drugim typem są konta, z których można korzystać zarówno poprzez sieć internet, jak i za pośrednictwem tradycyjnego oddziału.
Aby skutecznie zarządzać bieżącymi wydatkami, większość osób wybiera założenie konta internetowego. Podstawową zaletą takich kont jest możliwość całodobowego dostępu do naszych pieniędzy.
Innym plusem wynikającym z posiadania e-konta może być wyższe oprocentowanie rachunków niż na koncie tradycyjnym. Placówka bankowa pobiera niskie opłaty za przeprowadzanie transakcji lub w ogóle ich nie pobiera. Spowodowane jest to tym, że posiadacz e-konta sam wykonuje wszelkie operacje.

Konta internetowe są przydatnym narzędziem, które umożliwia sprawne zarządzanie aktualnymi wydatkami. Klient może ustawić zlecenia stałe, na bieżąco opłacać rachunki zazwyczaj bez dodatkowej prowizji. W każdej chwili właściciel ma wgląd w historię rachunku bankowego, może sprawdzić stan salda rachunku czy informacje o produktach lub utworzyć lokatę terminową.
Bankowość internetowa daje także klientom możliwość korzystania z usług maklerskich, ubezpieczeniowych i doradztwa online.

Niestety, bankowość internetowa ma także wady - najważniejsze z nich to ryzyko przy przeprowadzaniu transakcji, awarie systemów komputerowych w bankach czy kłopoty techniczne z dostępem do sieci.

Co zatem jest takiego niezwykłego w transakcjach online? Wielką zaletą korzystania z kont internetowych są wygoda i szybkość. Do wzrostu popularności e-kont przyczyniły się zapewne także: fascynacja najnowszymi osiągnięciami technicznymi, moda oraz łatwość dostępu. Wydaje się, że w przyszłości jesteśmy skazani na dalszy dynamiczny rozwój bankowości internetowej.

Któż z nas nie marzy o własnych czterech ścianach. Ale sam zakup lokalu nie jest jedynym kosztem, jaki ponosisz, gdy go kupujesz. Do tego dochodzą podatki, taksy notarialne itp.
Niestety, niektórzy są zmuszeni do wynajmowania mieszkania. Wynajem to także spory koszt. Jak podaje jedna z agencji nieruchomości, przeciętna cena ofertowa wynajmu kawalerki w Olsztynie oscyluje w granicach 854 zł, w Warszawie 1542 zł, a w Białymstoku 875 zł. W największych miastach wynajem mieszkania w przypadku osoby mieszkającej samotnie może pochłaniać nawet połowę jej przeciętnych zarobków.

Na szczęście dzięki ofertom banków oraz programowi dopłat "Rodzina na Swoim", młodzi, odpowiedzialni ludzie mogą pokusić się o wzięcie kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości. Zwróćmy jeszcze uwagę, że dodatkowym kosztem przy kupnie mieszkania jest podatek od czynności cywilno-prawnych (1 proc. ceny mieszkania kupionego od dewelopera, 2 proc. od kwoty transakcji przy mieszkaniu z rynku wtórnego) i taksa notarialna u notariusza.
Kosztem jest także założenie nowej księgi wieczystej z wpisem. Jeśli zakup mieszkania finansujemy z kredytu hipotecznego, a zabezpieczeniem dla banku jest kupowana nieruchomość, to kosztem będzie też wpis hipoteki na rzecz banku.

Dzięki witrynie internetowej banku możemy dokonywać online przeróżnych operacji na rachunku. Aby móc korzystać z bankowego konta internetowego trzeba posiadać komputer, dostęp do internetu i zainstalowaną przeglądarkę WWW.