Do wszystkich okolicznych miejscowości są promocje na przejazdy, a do Studzianek nie ma - mówi Jolanta Szymańska, sołtys Studzianek. - Płacimy nawet 40 procent więcej niż mieszkańcy Czarnej Białostockiej.
Studzianki znajdują się zaledwie kilka kilometrów za Wasilkowem. Mimo że leżą bliżej Białegostoku niż Czarna Białostocka, to przejazdy są o wiele droższe.
- Jednorazowy bilet do Białegostoku kosztuje 6 złotych, a miesięczny ponad 200! - tłumaczy pani Jolanta. - Jeśli ktoś zarabia 600 złotych, to przecież nie kupi miesięcznego.
Mieszkańcy są oburzeni tym, że PKS robi promocje mieszkańcom sąsiednich miejscowości, a Studzianki omija szerokim łukiem.
- Poza tym wcześniej mieliśmy więcej kursów - mówi pani Jolanta. - Teraz w soboty i niedziele kursy są co 2-3 godziny. A niestety, wiele osób pracuje w weekendy i musi dojeżdżać do Białegostoku.
Dlatego mieszkańcy, którzy mają samochody, często podwożą swoich sąsiadów.
- Na różnych trasach obowiązują różne cenniki - mówi Paweł Ragiel, kierownik do spraw przewozów PKS Białystok. - Na niektórych wprowadzamy promocje, aby zdobyć nowych klientów. Zwykle są sezonowe.
Jak jednak dodaje Ragiel, wprowadzanie promocji na liniach leżących na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych nie ma sensu.
- Jeśli pekaes jedzie przez miejscowość, gdzie nie może zdobyć nowych klientów, to promocja mija się z celem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?