PKS Białystok: prywatny czy państwowy ma przynosić zysk

Kurier Poranny: Jak to się stało, że tak nagle zmieniło się oblicze PKS-u?

Rafał Rutkowski, prezes PKS Białystok: Przede wszystkim doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy zadbać w stopniu ponadprzeciętnym o klienta. W związku z tym polepszyliśmy jakość przejazdów regionalnych i ogólnopolskich. Postawiliśmy na cenę oraz punktualność i szybkość dojazdu w komfortowych warunkach. Stąd inwestycja w odbudowę taboru autobusów, poprawa jakości usług, i szereg różnego rodzaju innych rozwiązań, których klienci nie widzą, ale w sposób znaczący mają wpływ na funkcjonowanie firmy. Drugim elementem jest wprowadzenie wewnętrznej marki PKS Express, obsługującej kursy ogólnopolskie i wynajem autokarów. Chcemy, aby była ona wzorem w zakresie transportu krajowego.

Zobacz także. Mercedesy i Volvo w PKS Express Białystok

Jak pracownicy, a zwłaszcza kierowcy, zareagowali na te zmiany?

_– _Prowadzimy rozmowy zmierzające do tego, aby poprawić jakość przewozów. To proces długotrwały, tym bardziej, że zdajemy sobie sprawę, że firma jest w trakcie zmian, a wszyscy chcemy, aby szły one w dobrym kierunku. Do PKS Express zostali wybrani najlepsi kierowcy, z doświadczeniem. Ubraliśmy ich w stroje firmowe, a także przeszkoliliśmy, jak pomagać klientom, np. przy korzystaniu z internetu.

PKS jest firmą państwową. Czy to pomaga, czy szkodzi w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa?

_– _Ani przeszkadza, ani pomaga. Jesteśmy nastawieni na realizację założeń wyznaczonych przez właściciela. Bez względu na to, czy firma jest państwowa, czy prywatna, to cel jest jeden: ma osiągać zyski i przynosić jak najwięcej korzyści klientom i właścicielowi, a także działać na równych prawach. Naszym celem jest funkcjonowanie na rynku w sposób trwały, ale też nie odpuszczać konkurencji. Jest ona dość mocna, szanujemy ją, ale też walczymy o klienta, czyli w normalny zdrowy biznesowy sposób staramy się funkcjonować na rynku. Uważamy, że wychodzi nam to coraz lepiej. PKS to duże przedsiębiorstwo, funkcjonujące od wielu lat na Podlasiu, zmiany proceduralne zawsze trochę trwają, ale uważamy, że idziemy w dobrym kierunku. W tej chwili trwa budowa solidnych fundamentów do rozwoju spółki.

Zobacz także. PKS Suwałki. Prokuratura sprawdza, czy nie popełniono przestępstwa

Oprócz wprowadzenia nowych autobusów i własnej marki, co jeszcze się zmieniło w PKS?

_– _Bardzo wiele rzeczy, których nie widać. Cała struktura organizacyjna spółki. Wprowadziliśmy system informatyczny do obsługi pasażerów i ekonomicznej analizy tras, wyposażyliśmy autobusy PKS Express w system GPS, który umożliwia śledzenie autobusu na trasie. Z czasem będziemy chcieli to rozszerzyć na transport regionalny. Zakończyliśmy budowę zintegrowanego systemu informatycznego. Rozszerzyliśmy swoją działalność o biuro podróży, które zajmuje się zarówno sprzedażą biletów lotniczych, promowych, jak i organizacją wycieczek własnych, głównie dla młodzieży i szkół oraz sprzedażą wycieczek zagranicznych. Jako pierwsi w regionie wprowadziliśmy bilety elektroniczne, to pomaga nam weryfikować rentowność trasy.

Jakie spółka ma plany na przyszłość?

_– _Na pewno nieustanne polepszanie usług dla klientów oraz poszerzenie oferty w zakresie PKS Express i PKS Podróże. W ubiegłym roku skoncentrowaliśmy się na wprowadzeniu tych dwóch nowych marek. W tym roku chcemy umocnić je na rynku. Koncentrujemy się na tym, aby PKS Express był rozpoznawalną marką polską, a PKS Podróże był znany w regionie. Dążymy do tego, aby PKS był postrzegany jako przedsiębiorstwo, które ma największy udział w rynku, dlatego też będziemy odchodzić od starszych busów i kupować nowe, mniejsze sprawniejsze pojazdy lepszej jakości. Od kwietnia zaczęliśmy też jeździć na stuprocentowym ekologicznym paliwie. W przyszłości planujemy przeprowadzenie remontu dworca PKS.