Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. W poniedziałek mecz Radomiak - Jagiellonia. Więcej przemawia za gospodarzami

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jesienią w Białymstoku Jaga zremisował z Radomiakiem 1:1. W rewanżu nie będzie łatwo.
Jesienią w Białymstoku Jaga zremisował z Radomiakiem 1:1. W rewanżu nie będzie łatwo. Wojciech Wojtkielewicz
Zarówno my, jak i Radomiak, potrafimy grać w piłkę i tego oczekuję od tej potyczki - mówi przed wyjazdem do Radomia trener Jagiellonii Piotr Nowak.

Więcej przed zamykającym 28. serię gier spotkaniem przemawia za gospodarzami. Radomiak jest wyżej w tabeli, a zawdzięcza to głównie właśnie grze na własnym stadionie. Beniaminek z 13 dotychczasowych spotkań u siebie przegrał tylko jedno - 0:1 z Rakowem Częstochowa. Na rozkładzie radomski zespól ma za to na przykład Lecha Poznań (2:1), Lechię Gdańsk (2:0), czy Legię Warszawa (3:1).

Na dodatek, wobec składu finału Pucharu Polski, w którym Raków zmierzy się z Lechem, prawo reprezentowania naszego kraju na europejskich arenach da zajęcie czwartego miejsca, do którego najbliższy rywal Żółto-Czerwonych traci tylko cztery punkty. Jeśli pokona Jagę, strata zmniejszy się do ledwie jednego oczka.

Wiosną jednak beniaminek spisuje się przeciętnie i przed starciem z białostoczanami trener Dariusz Banasik zabrał swój zespół na mini zgrupowanie do Przasnysza, skąd Zieloni wrócili w dobrych nastrojach.

- Pracowaliśmy nad elementami techniki, taktyki, ale był też czas, żeby sobie porozmawiać, żeby wyznaczyć nowe cele. Wszyscy są bardzo zadowoleni i pozytywnie nastawieni wróciliśmy do Radomia - mówi w wywiadzie dla klubowych mediów trener Banasik. - Musimy zrobić wszystko, by wrócić na zwycięską ścieżkę i mecz z Jagiellonią jest ku temu dobrą okazją - dodaje.

Czytaj też: Jagiellonia Białystok. TOP 10 zawodników z największą liczbą występów w ekstraklasie

Ale i Jagiellonia ma o co walczyć. Do zapewnienia sobie pozostania w PKO Ekstraklasie brakuje jej jeszcze kilku punktów. Poza tym, zajmowane aktualnie 13. miejsce nikogo w Białymstoku nie zadowala.

Do tego, kibice liczą, że po wywalczonym w niesamowitych okolicznościach zwycięstwie 2:1 z Zagłębiem Lubin, Podlasianie pójdą za ciosem.

- Chciałbym, aby drużyna ustabilizowała formę, nie wyobrażam sobie, abyśmy raz grali dobrze, raz stali, a raz biegali. To co nas cechuje w jednym tygodniu, musi nas cechować także później - zaznacza trener Nowak.

Sytuację w białostockim obozie komplikują kontuzje. Do i tak sporego grona zawodników leczących urazy po meczu z Miedziowymi dołączył czeski skrzydłowy Tomas Prikryl, a w Radomiu zabraknie także jego rodaka - Martina Pospisila.

Szkoleniowiec Jagi nie narzeka jednak na sytuacje kadrową zespołu.

- Jest wybór i rywalizacja, a to najlepsza rzecz dla każdego trenera. Każdy z tych chłopaków chce grać, a mam zaledwie 11 miejsc do obsadzenia. Walka o miejsce podczas treningów będzie podnosić poziom, zwiększy intensywność gry - przekonuje opiekun Żółto-Czerwonych.

Czytaj też: Przewidywany skład Jagiellonii na mecz z Radomiakiem Radom

Jesienna potyczka obu zespołów w Białymstoku zakończyła się remisem 1:1. Poniedziałkowy mecz w Radomiu rozpocznie się o godz. 18, a poprowadzi go krakowski arbiter Tomasz Musiał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny