Sytuacja miała miejsce na początku tego tygodnia. W poniedziałek (26.08) w całym regionie prowadzona była akcja "Trzeźwość". Policjanci z podlaskiej drogówki wychwycili 42 kierowców "na podwójnym gazie". Prócz tego odbywały się tradycyjne kontrole prędkości.
Czytaj też:
Policjanci z białostockiej drogówki zmierzyli m.in. prędkość volkswagena na "ósemce" pod Katrynką (gm. Wasilków). Jak się okazało kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 41 km/h. Obowiązywała tam „siedemdziesiątka”.
Było to po godzinie 8 rano. Mundurowi zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą którego siedział 43-latek z Mazowsza. Za popełnione wykroczenie policjant nałożył na niego mandat w wysokości 1000 złotych. Do tego konto kierującego miało zasilić jeszcze 11 punktów karnych.
- 43-latek zaczął sugerować policjantom, że mogą się dogadać. Nie pohamowało go nawet ostrzeżenie funkcjonariuszy. Wciąż mówił, że mogą się dogadać. Wysiadł ze swojego samochodu, podszedł do policjantów i rzucił na podłogę 400 złotych, potem schylił się po pieniądze i położył je na dokumentach policjanta - relacjonuje podkom. Malwina Trochimczuk z białostockiej komendy.
Zobacz także:
W tym momencie został zatrzymany. Jeszcze tego samego dnia prokurator z prokurator postawił mężczyźnie zarzut udzielenia osobie pełniącej funkcję publiczną korzyści majątkowej. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Polska walczy z powodzią. Premier zapowiada pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?