Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Milewski – Z cukru był król

Jerzy Doroszkiewicz
Piotr Milewski to urodzony w Warszawie absolwent prawa, od 1991 roku pracujący jako nowojorski korespondent polskich mediów. To jego trzecia książka wydana w Polsce.
Piotr Milewski to urodzony w Warszawie absolwent prawa, od 1991 roku pracujący jako nowojorski korespondent polskich mediów. To jego trzecia książka wydana w Polsce. Wydawnictwo Kosmos Kosmos
Bez sentymentów za PRL, z wyjątkową wyobraźnią i poczuciem humoru, znany dziennikarz rozprawia się z mitem gierkowskiego dobrobytu.

Jednym z bohaterów książki „Z cukru był król” jest przedszkolak, który podobnie jak cały naród w wizji autora wierzy w nadprzyrodzone niemal zdolności I sekretarza PZPR. Czyż inaczej nie zwierzałby mu się z opryskliwości przedszkolanek, rozgotowanej kaszy manny, kożuchów na mleku i zdezelowanych misiów? Zaczynem niezwykłego ciągu zdarzeń jest ogłoszona w czerwcu 1976 roku podwyżka cen cukru. Proponowane 26 zł (tyle później kosztował kilogram tzw. „komercyjnego” poza kartkowym przydziałem) rozsierdziło naród przyzwyczajony do płacenia 10 zł i 50 gr, szczególnie iż nadchodził czas robienia przetworów. Milewski uruchamia rollercoaster niezwykłych wspomnień, w dodatku pisany najróżniejszymi językami. Jest i partyjna nowomowa, gazetowy bełkot, dziecięce wyobrażenia zaczerpnięte z lektur o przygodach Winnetou, są stylizowane gwary podmiejskie, wynurzenia ubeków i wreszcie wspomnienia Edwarda Gierka.

Zanim podwyżka odmieni życie milionów Polaków przyglądamy się warszawiakom maszerującym w pochodzie 1-majowym. Poznajemy przyczyny udziału w demonstracji, sposoby zmuszania ludzi do uczestniczenia w tych manifestacjach, oficjalne hasła i ich niecenzuralne wersje. Milewski, jak rasowy reporter, zagląda każdemu w oczy, wyciąga prawdy a to o zawiści miedzy reżyserami, a to o napuszonej koturnowości polskiego kina, sam bawiąc się przednio. Wymyślając dość oczywiste nazwiska bohaterów, oddaje atmosferę zgromadzeń z udziałem liderów ówczesnej opozycji, bezceremonialnie poczyna sobie też z premierującym w chwili zakończenia rękopisu Donaldem Tuskiem. Starszym czytelnikom łza zakręci się w oku czytając stare dowcipy o Gierku – fotografie, prowadzącym walkę klasową, czy o konieczności zakładania wycieraczek na ekran telewizora. Trudno się dziwić takim niuansom, wszak sam autor w momencie wprowadzania podwyżek miał lat 12 i raczej musi dobrze pamiętać swoje dzieciństwo.

Ta zdecydowanie postmodernistyczna, szafująca wieloma odmianami polszczyzny książka, to pełna humoru alternatywna wizja pewnego wyimka polskiej historii. Tylko czy aby w całości zmyślona?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny