Piotr Matląg jest prymusem z Czarnej Białostockiej. Nagrodziła go premier Ewa Kopacz

- Było to sympatyczne spotkanie. Pani premier pogratulowała mi. Ale była zbyt zajęta, by uciąć dłuższą pogawędkę. Zdążyłem zrobić z nią pamiątkowe zdjęcie - wspomina Piotr Matląg.

To najlepszy uczeń ze szkół średnich w powiecie białostockim. Plasuje się w trójce prymusów w województwie. Zajmuje też pierwsze miejsce wśród uczniów podlaskich techników.

- Dlatego wytypowaliśmy go, by odebrał stypendium w Warszawie - mówi Ewa Piotrowska-Lipska z białostockiego kuratorium oświaty.

Uczeń z Czarnej Białostockiej przez cały rok szkolny będzie otrzymywał stypendium Prezesa Rady Ministrów. Ponad 250 zł miesięcznie.

- Nie mam jeszcze planów na co wydam te pieniądze - przyznaje Piotrek.

Plany ma za to jego mama. - Na pewno uzupełnimy sprzęt komputerowy oraz kupimy specjalistyczne książki - wyjaśnia Anna Matląg.

Piotr to zapalony informatyk. Uwielbia programowanie. Jego pasją jest też język angielski. - Syn może pisać eseje po angielsku - chwali pani Anna.

Piotr uczy się w klasie trzeciej technikum informatycznego. Jego średnia ocen to prawie sześć. Na swoim koncie ma też sukcesy w konkursach informatycznych na szczeblu wojewódzkim i ogólnopolskim. Został laureatem, a w finałach ogólnopolskich zmagań informatycznych T.I.K? - TAK! zajął czwarte miejsce. Został również mistrzem informatyki w konkursie KIWI Politechniki Białostockiej.

Chłopak lubi się uczyć, ale zarzeka się, że kujonem nie jest. Znajduje czas na spotkania z przyjaciółmi oraz rozwijanie swoich pasji.

- Muzykuje. Ma trzy gitary - zdradza mama.

Po maturze Piotrek chce studiować swoją ukochaną informatykę na Politechnice Białostockiej. Powalczy też o indeks Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Tam studiuje jego starsza siostra. Krakowską uczelnię skończyli też rodzice Piotra.