Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuryło - biegacz z regionu weźmie udział w prestiżowym wyścigu

Helena Wysocka [email protected]
Piotr Kuryło zaprasza miłośników biegania na wyprawę. - Pobiegnijcie ze mną, choć symbolicznie - zachęca.
Piotr Kuryło zaprasza miłośników biegania na wyprawę. - Pobiegnijcie ze mną, choć symbolicznie - zachęca. archiwum
Piotr Kuryło, biegacz z Pruski Wielkiej (gm. Augustów) wyrusza w kolejną podróż. Biegnie do Grecji, by tam uczestniczyć w Spartathlonie.

Wygram - zapowiada maratończyk. - Jestem bardzo dobrze przygotowany i mam szlachetny cel. Chcę udowodnić chorym, że warto walczyć.

Kuryło rozpocznie swój maraton w piątek, dokładnie w 4. rocznicę biegu dla pokoju dookoła świata. Pokonał wówczas 20 tysięcy kilometrów, przemierzył trzy kontynenty. Do domu wrócił po roku i obiecał rodzinie, że był to ostatni bieg. Ale słowa nie dotrzymał.

- Żona zwolniła mnie z obietnicy - twierdzi. - Teraz, w rewanżu, chcę zrobić coś dla niej.
Kobieta walczy z chorobą nowotworową. Jest po pierwszej operacji, czeka na kolejne. Kuryło chce jej udowodnić, że nie warto się poddawać.

- Musi walczyć tak, jak król Sparty Leonidas, który w bitwie pod Termopilami, dowodząc 300-osobową grupą wojowników, stawił czoło tysiącom Persów - przypomina. - Choć sytuacja była beznadziejna, walczył i jest bohaterem.

Kuryło ciężko trenuje. - Biegam trzy razy dziennie, także z wózkiem, na którym przewożę drewno - opowiada. - Pokonuję po kilkadziesiąt kilometrów w ciągu dnia.

Kilka miesięcy temu miał kontuzję nogi. Zapewnia jednak, że wszystko jest w porządku. - Najwyżej będę przyjmował jakieś przeciwbólowe lekarstwa - dodaje.

Kuryło musi pokonać 2000 km. Trasa będzie prowadziła przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię.

- W Grecji będę około 20 sierpnia - szacuje. - Maraton rozpoczyna się siedem dni później, więc będę miał czas na odpoczynek.

Będzie to już drugi jego udział w Spartathlonie, gdzie trzeba pokonać 246 km. Kuryło uczestniczył w nim cztery lata temu. Wówczas na metę dotarł drugi. - Teraz nikomu nie ustąpię miejsca - zapowiada.
Wyprawa jest możliwa dzięki wsparciu m.in. zarządu województwa. Dlatego na koszulce Piotra Kuryły, poza wizerunkiem Leonidasa oraz chorej żony znajdzie się logo województwa. - Jestem bardzo wdzięczny marszałkowi - dodaje rozmówca. - Dzięki tym pieniądzom nie musiałem się martwić, jak utrzymać rodzinę. Czas poświęcałem tylko treningom - mówi maratończyk. - Wrócę z tarczą, obiecuję.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny