Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Polska - Francja 31:25

Wojciech Konończuk
Z taką ambicją i determinacją biało-czerwoni powstrzymywali Francuzów. Opłaciło się, bo dzięki wspaniałej grze pokonaliśmy mistrzów olimpijskich, świata i Europy.
Z taką ambicją i determinacją biało-czerwoni powstrzymywali Francuzów. Opłaciło się, bo dzięki wspaniałej grze pokonaliśmy mistrzów olimpijskich, świata i Europy. Anna Kaczmarz
To było coś natchnionego i wspaniałego. Na mistrzostwach Europy polscy szczypiorniści w wielkim stylu wygrali z Francją 31:25

Francuzi to dominatorzy światowego szczypiorniaka. Są mistrzami olimpijskimi, świata i Europy, a ich skład to konstelacja gwiazd. A wczoraj w Krakowie nie mieli nic do powiedzenia w starciu z biało-czerwonymi, którzy dzięki zwycięstwu wyszli z grupy z dwiema wygranymi i są w znakomitej sytuacji przed kolejną fazą turnieju.

- Zagramy najłatwiejszy mecz w tej grupie. Francuzi muszą wszystko wygrywać, my tylko możemy - mówił przed starciem z Trójkolorowymi jeden z liderów naszej drużyny - Krzysztof Lijewski.

Biało-czerwoni zaczęli bardzo skoncentrowani i grali genialnie. Rywale pilnowali na kole Kamila Syprzaka, więc sprawy w swoje ręce wzięli rozgrywający. W krótkim czasie cztery celne torpedy odpalił Karol Bielecki, poprawił Lijewski, a w bramce świetnie grał Sławomir Szmal. W 11. minucie było już 8:3 dla nas i obrońcy tytułu poprosili o czas. Niewiele to jednak dało. W 23. minucie Bielecki znów trafił z drugiej linii i było 14:7. To był kosmiczny szczypiorniak.

Tyle, że hegemoni światowej piłki ręcznej musieli podnieść się wreszcie z kolan i stało się to w końcówce pierwszej połowy. Francuzom pomogli gospodarze, którzy mocno spuścili w tym fragmencie z tonu. Mieli kilka głupich strat i nieprzygotowanych rzutów. Kolejne trafienie, na 15:12 zanotowaliśmy dopiero dwie sekundy przed syreną na przerwę.

Drugą odsłonę nasi zaczęli od straty i było tylko 15:13. Wydawało się, że francuski pociąg nabiera rozpędu, ale nic takiego nie miało miejsca. Szmal nadal bronił świetnie (17 skutecznych interwencji w całym meczu), a w ataku akcje kończyli Bielecki, Syprzak, Przemysław Krajewski i pozostali biało-czerwoni. Publiczność w krakowskiej Tauron Arenie szalała, a Trójkolorowi nie mieli nic do powiedzenia. Zerwali się jeszcze do boju (26:23 w 54. minucie), ale w końcówce zostali dobici i ponieśli zasłużoną, choć niespodziewaną porażkę.

Wyniki grupy A

Polska - Francja 31:25 (15:12).

Polska: Szmal - Lijewski - 5 bramek, Bielecki - 9, M. Jurecki - 2, Krajewski - 6 , Syprzak - 6, Konitz - 1, Łucak - 1, Chrapkowski - 1, Gliński, Daszek, Szyba, Grabarczyk.

Macedonia - Serbia 27:27.

1. POLSKA3684:76

2. Francja3491:80

3. Macedonia3173:81

4. Serbia3181:92

Tabela grupy 1.

1. POLSKA2455:48

2. Norwegia2463:58

3. Francja2255:54

4. Chorwacja2258:55

5. Białoruś2048:56

6. Macedonia2046:54

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny