MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: MOKS Słoneczny Stok Białystok - Azoty Puławy juz dziś. Sportowe święto.

Tomasz Dworzańczyk
Lider białostoczan Przemysław Borsuk (z piłką) będzie dziś starał się poprowadzić MOKS do ćwierćfinału Pucharu Polski
Lider białostoczan Przemysław Borsuk (z piłką) będzie dziś starał się poprowadzić MOKS do ćwierćfinału Pucharu Polski fot. Anatol Chomicz
MOKS Słoneczny Stok Białystok podejmie dzisiaj Azoty Puławy w 1/8 finału Pucharu Polski. Zdecydowanym faworytem rywalizacji są rywale, którzy aktualnie zajmują szóste miejsce w ekstraklasie.

Już sam przyjazd na Podlasie tak uznanej ekipy, jak Azoty jest wielkim świętem szczypiorniaka w naszym mieście - mówi Andrzej Nocny, trener białostoczan.

Skazywani na pożarcie Słoneczni nie zamierzają jednak oddać meczu bez walki. W drużynie panuje wielka mobilizacja i chęć sprawienia niespodzianki.

- Chłopcy aż palą się do gry i będę chyba musiał trochę ich powstrzymać. Nie możemy wdać się w bezmyślną wymianę ciosów, bo przecież już w sobotę gramy równie istotne spotkanie w lidze z Pabiksem Pabianice - tłumaczy szkoleniowiec MOKS.

Nie odegrają dużej roli

Białostoczanie wcale nie stoją na straconej pozycji, gdyż rywale nie przyjadą w najsilniejszym składzie. Zabraknie m.in. lidera klasyfikacji strzelców ekstraklasy Wojciecha Zydronia.

- Zdajemy sobie sprawę, że w pucharze raczej nie będziemy w stanie odegrać znaczącej roli. Faworytem do wygrania rywalizacji jest Vive Kielce, które celuje w dublet - przyznaje trener Azotów Marek Motyczyński, którego także zabraknie dzisiaj w stolicy Podlasia.

Pod nieobecność pierwszego szkoleniowca rywali poprowadzi trener drugiej drużyny - Henryk Arciuch. Na spotkanie ze Słonecznymi powołania dostali Michał Szyba, Tomasz Pomiankiewicz, Oleg Siemionow, Maciej Sieczkowski i Łukasz Popławski, którzy regularnie mają okazję występować w ekstraklasie.

Zagrają bez obciążenia

- W takim razie otwiera się przed nami szansa awansu do kolejnej rundy - cieszy się Nocny. - Zagramy bez żadnego obciążenia psychicznego, bo nawet jeśli przegramy, to nikt nam głowy nie urwie - dodaje.

Początek spotkania o godz. 17 w sali SP 49 przy ul. Armii Krajowej 32. Wstęp wolny.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny