Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: niskie loty Gryfa

(gedo)
W 44. minucie w polu karnym Puszczy padł po aktorsku Dzierżkowski. Sytuacja była dość kontrowersyjna i wywołała sporo emocji wśród miejscowych. Sędzia nie zawahał się i nakazał grać dalej.
W 44. minucie w polu karnym Puszczy padł po aktorsku Dzierżkowski. Sytuacja była dość kontrowersyjna i wywołała sporo emocji wśród miejscowych. Sędzia nie zawahał się i nakazał grać dalej.
Jesienią ubiegłego roku Gryf pokonał hajnowian 2:0. Wiosną Puszcza zrewanżowała się remisując z pretendentem do awansu w Gródku 0:0.

Opinia o meczu

Opinia o meczu

Radosław Kondraciuk, trener

Ogólnie dobry mecz zepsuł Dzierżkowski

Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Pierwsza połowa z naszą lekką przewagą, druga należała do Gródka , ale bez klarownych sytuacji. Ogólnie dobry mecz zepsuł Dzierżkowski swoim bezmyślnym zagraniem w 85. minucie.

Zespół z Hajnówki nie przegrał trzeciego meczu z rzędu pozostawiając po sobie dobre wrażenie. Walczący o awans gródczanie, wyraźnie przechodzą kryzys formy. W trzech ostatnich spotkaniach niedzielny przeciwnik Puszczy zdobył dwa punkty. Przed tygodniem Gryf uległ niespodziewanie 2-5 broniącemu się przed spadkiem Kolejarzowi, a wcześniej zremisował 0-0 ze Zniczem Suraż.

Badanie sił

Gospodarze od początku spotkania dążyli do strzelenia jak najszybciej gola, spychając hajnowian pod bramkę Kasperuka. Ich ataki były jednak zbyt chaotyczne. Za to Puszcza po kontrze stworzyła jako pierwsza groźną sytuację. Kicel przedarł się lewą stroną, wpadł w pole karne i podał piłkę do Lasoty. "Maniek" naciskany przez obrońcę nie trafił w nią, dlatego stała się łupem Sawickiego.

Gryf najbliżej strzelenia gola był w 23. minucie. Kasperuk najpierw obronił uderzenie Dzierżkowskiego, ale piłka wróciła do napastnika gospodarzy. Ten wyłożył ją na 16 metr koledze, który fatalnie przestrzelił. W 44. minucie w polu karnym Puszczy padł po aktorsku Dzierżkowski. Sytuacja była dość kontrowersyjna i wywołała sporo emocji wśród miejscowych. Sędzia nie zawahał się i nakazał grać dalej.

Wygrać za wszelką cenę

Po przerwie grając z wiatrem, optyczną przewagę osiągnął Gryf. Hajnowianie nastawili się na grę z kontry. Gospodarze stworzyli dwie dogodne sytuacje na objęcie prowadzenia. W 58.minucie ponownie Dzierżkowski , tym razem z 7 metrów nie dał rady Kasperukowi, który intuicyjnie obronił nogami. Minutę później po nieudanej pułapce ofsajdowej sam na sam znalazł się inny zawodnik Gryfa.

On też nie umiał znaleźć drogi do bramki. Z kolei w 74. i 77. minucie swoich szans nie wykorzystał Lasota. Raz został zablokowany w ostatniej chwili przez obrońcę, a raz strzelił nad poprzeczką.

Gospodarze dążyli za wszelką cenę do zwycięstwa brutalnie faulując hajnowian, za co obejrzeli trzy żółte kartki. W 85. minucie grający całe spotkanie bardzo agresywnie Dzierżkowski, wszedł wyprostowaną nogą w Tadeusza Stępkowskiego. Hajnowianin na noszach opuścił boisko i nie zagra do końca sezonu.

Statystyka:

Gryf Gródek - Puszcza Hajnówka 0-0
Żółte kartki: Kicel, Bierżyn
Widzów: 100.
Puszcza- Kasperuk -Stępkowski (86' Szulc), Baczyński, Sawczyński, Bierżyn- Kowalski, Banasiuk, Bołtryk, Piotrowski- Lasota, Kicel.

Przedostatnia kolejka IV ligi rozegrana zostanie w najbliższy czwartek 11 czerwca. W Hajnówce, Puszcza o godz. 17:00 zmierzy się z Kolejarzem Czeremcha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny