Początkowo nic nie wskazywało na triumf ekipy popularnego "Świdra". Strażacy z Chicago prowadzili do przerwy 2:0 i nikt z ponad 21 kibiców nie przeczuwał nieszczęścia. Tymczasem po przerwie rozpoczął się Świderski show. Pierwszego gola sędzia co prawda nie uznał Polakowi, odgwizdując po interwencji VAR-u faul, ale w 68. minucie bramka byłego Jagiellończyka została już zaliczona. Kwadrans przed końcem wyrównał Nuno Santos, a w szóstej z doliczonych minut Biało-Czerwony trafił powtórnie, dając triumf ekipie z Charlotte.
Świderski, który w Chicago rozegrał całe spotkanie, w bieżącym sezonie MLS ma już na koncie 10 bramek.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?