Piłka nożna. Jagiellonia - Wisła Kraków 1:2. Finał mistrzostw Polski U-17 uciekł im sprzed nosa (zdjęcia)

Pierwsze spotkane obu ekip w Krakowie było wyrównane i zakończyło się remisem 2:2, co dawało Jadze spore szanse na awans do wielkiego finału. Do przerwy Żółto-Czerwonym szło jednak ciężko. Wisła była dobrze zorganizowana i objęła prowadzenie po rzucie karnym. Na szczęście szybko wyrównał Damian Wojdakowski.

Po zmianie stron gospodarze osiągnęli przewagę. Skonstruowali sporo ciekawych akcji, ale szwankowała skuteczność. Bramkarz Białej Gwiazdy Jakub Stępak utrzymywał swój zespół na powierzchni, wygrywając dwukrotnie starcia sam na sam z napastnikami Jagi i broniąc klika bardzo groźnych strzałów.

Jak to w piłce bywa, nieskuteczność zemściła się. Wisła szukała swoich szans w uderzeniach z dystansu, kilka było minimalnie niecelna, ale w końcu Wojciech Urbański przymierzył w 90. minucie znakomicie i piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Jagi, grzebiąc marzenia Żółto-Czerwonych o tytule mistrza kraju.

- Przede wszystkim, chciałbym pogratulować moim chłopcom znakomitej postawy, wszyscy zostawili na boisku serducho. W piłce czasem tak bywa, że to nie wystarczy do zwycięstwa. W takich sytuacjach po meczu najlepiej przez jakiś czas nic nie mówić, bo każdy z nas musi to wewnętrznie przetrawić. Zrobiliśmy co w naszej mocy - skomentował w klubowych mediach trener Jagi Tomasz Bernatowicz.

W wielkim finale Wisła zagra 20 czerwca z Zagłębiem Lubin.

WYNIKI
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:2 (1:1). Bramki: 0:1 - Stanek (29-karny), 1:1 - Wojdakowski (38), 1:2 - Urbański (90).
Pierwszy mecz: 2:2 Awans: Wisła.
Jagiellonia: Piekutowski - Marek, Kruszewski, Kobus, Lewicki, Jaroszuk (76. Andrzejkiewicz), Bernatowicz, Lipiński (65. Ziętek), Faberski, Wojdakowski, Kowalski.