Piłka nożna. Gwiazdy w Białymstoku wspierały szczytny cel. W charytatywnym meczu padło aż dziesięć bramek

To nie wynik spotkania był oczywiście najważniejszy, a wsparcie charytatywnej akcji. Dochód z meczu i pikniku przed białostockim stadionem został przeznaczony na remont ośrodka "Mój kolorowy AUTentYZM" w Rogowie koło Choroszczy.

- Prowadzone będą tam terapie, warsztaty i rehabilitacja będą miały na celu poprawić funkcjonowanie tych osób, powrót do życia w społeczeństwie, a ich rodzinom zapewnić spokój i wytchnienie. Korzystać z niego będą również pozostali nasi Podopieczni, których jest już obecnie 90 - mówi prezes Fundacji Naszpikowani Rafał Dubiejko.

Znanych osób było bardzo dużo. W meczu wystąpili m. in. gwiazdy estrady - Marcin Miller (grupa Boys), bracia Szczepanikowie (zespół Pectus), byli zawodnicy piłkarskiej reprezentacji Polski: Marek Citko, Jacek Krzynówek, Dariusz Dziekanowski, Tomasz Kłos, Piotr Świerczewski, Paweł Brożek, czy Marcin Wasilewski. Świat polityki reprezentował marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Futbolowe umiejętności zaprezentował zawodowy pięściarz Kamil Szeremeta.

Fani Jagi mogli zobaczyć w akcji aktualnych zawodników Żółto-Czerwonych: Tarasa Romanczuka, Martina Pospisila, Fedora Cernycha, czy Michała Pazdana, byłych Jagiellończyków: Macieja Kudryckiego, Marcina Burkhardta, Łukasza Załuskę, Grzegorza Sandomierskiego, a także przedstawicieli władz klubu i sztabu szkoleniowego. W ekipie Naszpikowanych wystąpili: trener Maciej Stolarczyk, jego asystent Rafał Grzyb, prezes Jagi Wojciech Pertkiewicz i dyrektor sportowy Łukasz Masłowski. Spotkanie komentował jeden z najsłynniejszych polskich sprawozdawców sportowych - Dariusz Szpakowski.

Przed stadionem można było uczestniczyć w pikniku, w którym obok atrakcji dla dzieci, m. in. dmuchańców, były stanowiska służb ratunkowych. Funkcjonariusze przybliżali w nich prace pogotowia, straży pożarnej i policji. Były też liczne kiermasze, licytacje i konkursy. W wydarzeniu wzięło udział kilka tysięcy osób.