Zdaniem prokuratury, Anna S. i Jerzy P., rodzice półtorarocznego Dominika, źle opiekowali się synem. Sprawa jest na tyle poważna, że prokuratura właśnie oskarżyła ich o nieumyślne narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia.
Śledczy ustalili, że na początku lutego oskarżeni przez 12 godzin byli poza domem razem z 11-miesięcznym wówczas Dominikiem. Na podwórku było bardzo zimno, a dziecko miało cienkie ubranko. Przykryte było jedynie małym kocem.
Po godz. 22 policjanci wylegitymowali Annę S. i Jerzego P. przed sklepem przy ul. Zwycięstwa w Białymstoku. Byli pijani, a Anna S. kupowała alkohol. W wózku leżał przemarznięty chłopczyk.
Policjanci zabrali Dominika do jego domu, gdzie była babcia. Jego ubranko było mokre i źle założone. Chłopiec miał dwie nóżki w jednej nogawce śpioszków, a czapka zakrywała tylko jedno ucho. Był głodny.
Oskarżeni rodzice chcą poddać się karze. Prokurator zgodził się na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata dla Anny S. i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata dla Jerzego P.
Przed sądem rodzinnym toczy się postępowanie o odebranie oskarżonym praw rodzicielskich. Mały Dominik jest w domu dziecka.
Imię dziecka zmieniliśmy
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?