Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piesza drogówka. Policjanci przyłapani na piciu kawy za karę trafili do patroli pieszych

Jarosław Sołomacha [email protected]
Policjantów z drogówki było dziesięciu, po dwóch na radiowóz
Policjantów z drogówki było dziesięciu, po dwóch na radiowóz Archiwum/Wojciech Wojtkielewicz
Policjanci na służbie zostali przyłapani na piciu kawy. Kara spotkała ich od razu. Pijany naczelnik sprzed hotelu konsekwencji jeszcze nie poniósł.

Aferę nakręcił oficer z KWP, który po 6 rano zobaczył pięć radiowozów na jednej ze stacji benzynowych. Teraz, za karę, w ruchu drogowym są patrole piesze, a ci którzy tam byli, mają postępowania dyscyplinarne - napisał do nas pragnący zachować anonimowość policjant.

Funkcjonariusze na piciu kawy zostali nakryci niecałe dwa tygodnie temu. Było ich 10, po dwóch na radiowóz. Wysoki oficer policji z komendy wojewódzkiej (według naszych internautów jest naczelnikiem jednego z wydziałów) zauważył ich, kiedy jechał do pracy. Od tego wszystko się zaczęło.

- Komendant miejski polecił wszcząć czynności, które mają wyjaśnić, co policjanci robili na stacji i co było tego przyczyną - wyjaśnia kom. Tomasz Krupa z Komendy Miejskiej Policji w Białymstok. - Postępowanie trwa. Po jego zakończeniu będzie wiadomo czy funkcjonariusze popełnili przewinienie dyscyplinarne.

Jednak policjanci od razu karnie trafili do patroli pieszych. Zostali skierowani na ulice w centrum Białegostoku, na których jest duże natężenie ruchu samochodowego i pieszych. Właśnie o bezpieczeństwo tych ostatnich mają dbać najbardziej.

Pijany naczelnik jeszcze nie poniósł konsekwencji

Tymczasem postępowanie w sprawie pijanego naczelnika, który szarpał się z policjantem przed hotelem Gołębiewski, ciągle trwa. Oficer nie poniósł jeszcze żadnych konsekwencji.

Zobacz też: Pijany oficer policji zaatakował policjanta z drogówki. Szeregowi boją się, że sprawy nie będzie

I to najbardziej bulwersuje policjantów. - Szeregowych od razu spotyka kara, a naczelnikowi z KWP ciągle włos nie spadł z głowy - denerwuje się nasz informator.

- Zwykły policjant dostanie po tyłku za grzeczne, chociaż stadne picie kawy na stacji paliw w trakcie roboty. Takich się nie zbeszta, że źle robią, tylko ukarze przykładnie, bo naczelnik zbulwersował się strasznie takim widokiem - skomentował na naszym forum Gerard.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny