Pierwszy Wielki Majowy Festyn Parafialny

W niedzielę na placu przy kościele NMP Matki Miłosierdzia było wielkie poruszenie.

- Po raz pierwszy mieliśmy okazję uczestniczyć w festynie, zorganizowanym przez naszą parafię i Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie - mówi ksiądz Marcin Wasilewski.

Najpierw była msza, a potem moc atrakcji.

- Księża poświęcili rowery, a policjanci z Komisariatu w Wasilko-wie oznakowali je tak, by były zabezpieczone przed kradzieżą - relacjonuje ksiądz Marcin. - W międzyczasie organizatorzy zaproponowali szeroką gamę ciekawych zabaw i konkursów.

- Niezwykłą popularnością, jeszcze przed oficjalnym otwarciem, cieszyła się loteria fantowa, gdyż udział w niej zapewniał nie tylko ciekawe fanty przekazane przez sponsorów festynu (między innymi przez parafian), ale także możliwość wygrania nagrody, którą była atrakcyjna torba sportowa. Chętnych do tej nagrody było bardzo wielu, ale niestety, torba była tylko jedna. Losowanie więc budziło wiele emocji.

Nie zabrakło też pokazów strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wasilkowie. Przy okazji udowodnili, że wodą można nie tylko gasić pożar, ale i z dachu kościoła polewać nią, tak dla ochłody, wiernych. Ci, którzy marzą o tym, by zostać strażakiem, mogli przekonać się czy poradzą sobie z utrzymaniem "szalejącego" węża strażackiego.

Z kolei policjanci pokazali, że zapewnienie społeczeństwu bezpieczeństwa jest o wiele łatwiejsze, jeżeli ma się przy boku czworonożnego przyjaciela.

- Uczestnicy zabawy próbowali pysznych ciast upieczonych przez członkinie Chóru Parafialnego, Odnowy w Duchu Świętym i lektorów - mówi ksiądz Marcin. - Był też bigos i kiełbasa.

Całej zabawie towarzyszyła muzyka w wykonaniu miejscowej scholi i zaprzyjaźnionych zespołów z Białegostoku.