Prezydent Tadeusz Truskolaski zleciła analizę prawną, czy instytucje i stowarzyszenia, w zarządach których zasiadają osoby powiązane z samorządem mogą ubiegać się o pieniądze z budżetu Białegostoku.
To efekt naszej publikacji. Okazało się bowiem, że w ramach podziału dotacji na sport aż 40 tysięcy złotych dostała Podlaska Rada Olimpijska, które prezesem jest białostocki radny SLD Janusz Kochan. Jakby tego było mało, ten sam radny uczestniczył w pracach komisji przydzielającej pieniądze. Występował tu w roli doradcy. - Wyniki analizy powinny być znane w przyszłym tygodniu - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Nie widzi jednak problemu w tym, że radny uczestniczył w pracach niezależnej komisji.
- Janusz Kochan, podobnie jak doradzający komisji Jacek Chańko są pod względem merytorycznym bardzo dobrymi doradcami - podkreśla prezydent.
Kiedy pytamy, czy nie powinno się stawiać na doradców społecznych, zupełnie nie związanych z miastem, odpowiada, że radni mają przecież mandat społeczny.
Na wyjaśnienia od Janusza Kochana czeka zaś jego macierzysta partia. - Co do przyznania dotacji na rzecz Gali Olimpijskiej uważamy, że takie cele powinny być finansowane z puli, jaką prezydent ma na nagrody dla uzdolnionych. Na sport dla dzieci, młodzieży oraz niepełnosprawnych nie ma prawa ubyć ani złotówki - twierdzi Krzysztof Bil-Jaruzelski, szef podlaskich struktur SLD.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?