Pieniądze na ochronę zabytków. Możemy składać wnioski

Planowana kwota na dotacje na zabytki nie uległa zmianie. Wynosi tyle samo co w zeszłym roku - mówi Zofia Cybulko, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.
O dotację mogą wystąpić właściciele zabytków wpisanych do rejestru. Są to nie tylko osoby fizyczne, ale też jednostki organizacyjne. W praktyce, z pieniędzy tych najczęściej korzystają parafie. W zeszłym roku najwięcej (30 tys. zł) otrzymała parafia św. Antoniego w Sokółce na odnowienie ołtarza.

Pieniądze wspomogły też białostockie zabytki. Parafia św. Andrzeja Boboli dostała 20 tys. zł na renowację dachu i elewacji kościoła, a Archidiecezja Białostocka - 20 tys. zł na remont budynku dawnej plebanii niedaleko kościoła farnego. Natomiast ok. 10,5 tys. zł przeznaczono na renowację dwóch ornatów przechowywanych w Muzeum Archidiecezjalnym w Białymstoku. Szaty pochodzą z kościoła po wezwaniem św. Jana Chrzciciela i św. Szczepana w Choroszczy. Ufundował je w XVIII wieku hetman Jan Klemens Branicki. Choć wśród zgłoszonych wniosków była odnowa drewnianej chałupy we wsi Gawieniańce, czy remont wnętrz dworu w Trzciannem, właścicielom nie udało się uzyskać dotacji. Dokumenty, jakie złożyli miały braki formalne.

Na tegoroczne wnioski konserwator czeka do 28 lutego i do 30 czerwca. Dotacja może być udzielona w wysokości do 50 proc. nakładów np. na roboty budowlane. W szczególnych przypadkach (jeśli prace muszą być wykonane niezwłocznie) konserwator może przyznać pieniądze na pokrycie całości nakładów. Nie zmienia to jednak faktu, że ta kwota to kropla w morzu potrzeb. Konserwator ma jednak związane ręce. - Budżet jaki co roku otrzymujemy od państwa jest ograniczony, a zadań jakie są w jego ramach realizowane - dużo i wszystkie trzeba zabezpieczyć, choćby te z zakresu pomocy społecznej - mówi Joanna Gaweł, rzeczniczka wojewody podlaskiego, pod którego podlega konserwator.

Dodaje jednak, że zawsze gdy zachodzi poważna potrzeba dodatkowych pieniędzy na konkretny cel z zakresu ochrony zabytków, istnieje możliwość pozyskania ich z rezerwy budżetu państwa. - Chcemy na przykład wystąpić o pieniądze na remont kościoła św. Wojciecha - mówi Joanna Gaweł.

Oprócz pieniędzy od konserwatora, właściciele zabytków mogą wystąpić o dofinansowanie do prezydenta Białegostoku i marszałka województwa. Ten pierwszy przeznaczył w tym roku na ten cel 1 mln 200 tys. zł, drugi - 900 tys. zł. Za pieniądze od marszałka w zeszłym roku wymieniono drzwi w cerkwi św. ap. Jana Teologa w Augustowie (za 7 tys. zł) czy wyremontowano kamienicę przy ul. Warszawskiej 11 w Białymstoku (za 21 tys. zł).