Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze dla bezrobotnych. Prawie 50 mln euro na wsparcie młodych

Julita Januszkiewicz [email protected]
24 - letnia Urszula Horodeńska po skończeniu studium rozpoczęła staż w salonie kosmetycznym. Tu ma możliwość praktycznej nauki zawodu oraz zdobycia doświadczenia. Liczy na umowę o pracę.
24 - letnia Urszula Horodeńska po skończeniu studium rozpoczęła staż w salonie kosmetycznym. Tu ma możliwość praktycznej nauki zawodu oraz zdobycia doświadczenia. Liczy na umowę o pracę. Andrzej Zgiet
Staże, szkolenia, dotacje na założenie działalności gospodarczej i pomoc w znalezieniu pracy. To najnowsza oferta dla bezrobotnych.

- Praktyczna nauka zawodu to świetny pomysł - mówi Urszula Horodeńska, która odbywa staż w salonie kosmetycznym.

Właśnie do takich młodych bezrobotnych, jak pani Urszula, jest adresowany program PO WER. Wojewódzkiemu Urzędowi Pracy w Białymstoku na jego realizację przyznano ok. 50 mln euro. Kwota pochodzi z Europejskiego Funduszu Społecznego. Należy ją wydać w ciągu siedmiu najbliższych lat. Za te pieniądze mogą być zorganizowane szkolenia, staże oraz poradnictwo zawodowe. Bezrobotni mogą się też starać o dotacje na założenie firmy.

Co ważne, Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku w ramach programu PO WER w tym roku dostanie ponad 6,5 mln zł. Urzędnicy jeszcze nie wiedzą ilu bezrobotnych do 30. roku życia skorzysta ze wsparcia.

- W kwietniu ogłosimy konkurs. Swoje projekty mogą składać firmy, ale też urzędy pracy czy instytucje szkoleniowe, agencje zatrudnienia - mówi Hubert Ostapowicz, wicedyrektor WUP.

Program nie rozwiąże jednak problemu bezrobocia wśród młodych ludzi. Na koniec 2014 roku w białostockim urzędzie pracy było zarejestrowanych 6580 osób do 30. roku życia, w tym 1 784 absolwentów studiów wyższych.
- Z analizy naszych danych statystycznych wynika, że najwięcej zarejestrowanych młodych osób z wyższym wykształceniem jest po takich kierunkach, jak zarządzanie, administracja, prawo, ekonomia i filologia - wymienia Jolanta Tulkis, rzeczniczka PUP.

Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu uważa, że uczelnie to fabryki bezrobotnych.- Studenci nadal sądzą, że po skończeniu studiów należy im się tylko praca umysłowa - uważa Lech Pilecki.

Z kolei Jerzy Busłowski, wiceprezes APS SA zauważa, że absolwenci uczelni mają wiedzę teoretyczną, ale oderwaną od wymagań stawianych współczesnym inżynierom w przemyśle.

- To nie wystarczy. Ważne jest wdrożenie absolwenta w specyfikę firmy. Taką szansę dają praktyki i staże - zwraca uwagę Busłowski.

Dr Cecylia Sadowska- Snarska z Komitetu Nauk o Pracy i Polityce Społecznej w PAN dodaje, że młodzież już w trakcie studiów powinna odbywać praktyki w firmach. To tu zdobywa się doświadczenie niezbędne w szukaniu pracy.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny