Pielęgniarka ze Śniadecji zmarła na COVID-19. To kolejna ofiara pandemii wśród medyków

Ewa Wołoszyn zmarła 16 grudnia 2020 r. Pracowała w szpitalu wojewódzkim od 1989 roku. Była pielęgniarką na oddziale gastroenterologii. Pogrzeb odbędzie się jutro (19 grudnia).

O śmierci pielęgniarki poinformowała na stronie internetowej dyrekcja szpitala, podkreślając, że przez ponad 30 lat pani Ewa pracowała z poświęceniem na rzecz pacjentów.

- Pracowałam z Ewą 20 lat na oddziale - mówi Małgorzata Czarniecka, pielęgniarka oddziałowa z oddziału gastroenterologii szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. - Była niezwykle koleżeńską, sympatyczną i miłą osobą. Zawsze odnosiła się do pacjentów z uprzejmością. Była prawdziwą pielęgniarką z powołania. Bardzo nam jej teraz brakuje.

Koleżanki podkreślają, że Ewa Wołoszyn była bardzo pracowita i zawsze mogły na niej polegać. Wnosiła też dużo optymizmu i zawsze była uśmiechnięta.

Zobacz też: Zmarli księża z podlaskich diecezji. 36 kapłanów odeszło od początku roku (GALERIA)

To, że Ewa Wołoszyn zmarła na COVID-19, poruszyło współpracowników. Jeszcze bardziej uświadomiło im, z jakim zagrożeniem na co dzień się stykają.

- Cały czas robimy wymazy. Pięć pielęgniarek i trzech lekarzy przebywa obecnie w izolacji, gdyż mają objawy choroby - przyznaje Małgorzata Czarniecka. - Pomimo, że mamy teraz naprawdę bardzo dobre zabezpieczenia i przestrzegamy reżimu, to jednak dochodzi do zakażeń.

Ewa Wołoszyn jest kolejną ofiarą pandemii koronawirusa wśród medyków w naszym województwie. Na COVID-19 zmarli wcześniej: dr Marek Alifier, lek. Jadwiga Szerszenowicz, dr Piotr Szczesiul, dr Jarosław Żadziłko oraz pielęgniarka Walentyna Krasnopolska.

W Polsce pierwszą ofiarą śmiertelną COVID-19 wśród medyków był 46-letni fizjoterapeuta z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Informację o jego śmierci przekazano 16 kwietnia 2020 roku.

Czym jest długi COVID-19?