Przeszukano 31 mieszkań w Białymstoku i okolicach, 14 osób zatrzymano. Takiej akcji nie było u nas od dawna.
Białostoccy policjanci, CBŚ a nawet stołeczni antyterroryści wkroczyli w różne miejsca o tej samej porze. Wtorkowy poranek dobrze zapamiętali mieszkańcy bloku przy ulicy Krętej. Widzieli, jak uzbrojeni policjanci wyprowadzają skutego mężczyznę. Policja przyznaje, że bandyci byli kompletnie zaskoczeni.
Prokuratorzy postawili już zarzuty. To m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się narkotykami i czerpaniem korzyści z nierządu. Ale śledczy mają więcej podejrzeń. Minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz uznał za prawdopodobne, że grupa była powiązana z podpaleniami, do których doszło w zeszłym roku w Białymstoku. (m.in. mieszkania polsko-hinduskiego małżeństwa na Leśnej Dolinie). Ujawnił też, że zatrzymani są związani z subkulturą nazi-skinheadów.
Komendant główny policji dodał, że mieli związek ze stowarzyszeniem kibiców Jagiellonii "Dzieci Białegostoku". Śledczy chcą jego delegalizacji.
Sprawę 10 bandytów prowadzi prokuratura w Białymstoku (pozostałych czterech w Warszawie). Sąd zdecydował o aresztowaniu wszystkich na trzy miesiące.
Więcej przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
A oto co jeszcze polecamy w piątkowym wydaniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?