PG 31. Precz alkohol i papierosy. Wygrywa sport (zdjęcia)

Zupełnie nie w głowie mi są jakiekolwiek używki - śmiało deklaruje Julia Gierejko, uczennica gimnazjum nr 31, przy ul. Dojlidy Górne. To właśnie tę szkołę odwiedzili podlascy olimpijczycy, którzy przekonywali uczniów o wyższości sportu nad różnego rodzaju używkami.

- Po pierwsze, przeszkodziłyby tylko w odnoszeniu sukcesów, a poza tym dzięki uprawianiu sportu nie mam nawet czasu, żeby myśleć o piciu czy paleniu. Julia ze sportem ma do czynienia na co dzień. Jest mistrzynią Polski kadetów w karate. Podobne zdanie mają jednak jej koledzy i koleżanki, mimo że z aktywnością fizyczną mają mniej do czynienia.

- Bo sport to znakomity sposób żeby dzieci oderwały się od „uroków” dzisiejszego życia - przekonuje Edyta Dzieniszewska-Kierkla, mistrzyni świata w kajakach, wielokrotna olimpijka. - Od najmłodszych lat należy im pokazywać, że sport to możliwość na świetne spędzanie wolnego czasu. Trzeba robić to przez zabawę. Aż w końcu same złapią bakcyla.

O tym, czy sport uzależnia, przeczytasz na kolejnej stronie

Bo sport też uzależnia.

- Ale w ten pozytywny sposób. To właśnie chcę pokazać dzieciom, odwiedzając razem ze znanymi sportowcami białostockie szkoły - mówi Paweł Skowroński z sekcji kajakowej UKS Dojlidy Białystok, organizator tych spotkań, które jak się okazuje cieszą się dużym zainteresowaniem młodzieży.

- Większość naszych uczniów nie mogła się doczekać spotkania ze sportowcami. Nie musieliśmy ich wcale namawiać - cieszy się Anna Rogowska, dyrektor gimnazjum nr 31.

Gimnazjaliści mieli mnóstwo pytań do podlaskich sportowców.

- Młodzi ludzie szukają autorytetów, szukają postaci, na których mogą się wzorować - tłumaczy Iwona Lewkowicz, psycholog z Niepaństwowej wyższej Szkoły Pedagogicznej w Białymstoku. - Jeśli choć jedna młoda osoba dzięki takiemu spotkaniu pójdzie w ślady naszych olimpijczyków to już będzie sukces. Obecnie dzieci są tak obciążone przez stres, że często sobie z tą presją nie radzą. Sięgają wtedy po alkohol czy narkotyki. A chyba nic lepiej nie odstresowuje jak aktywność fizyczna - przekonuje psycholog.