Pensja prezydenta Białegostoku. Radni wyrównali krzywdę prezydenta. Tadeusz Truskolaski zarobi więcej

Ja akurat nie głosowałem również gdy decydowaliśmy o obniżeniu pensji. Tym razem zachowałem się tak samo – komentował w kuluarach Piotr Jankowski z PiS.

Tadeusz Truskolaski mniej zarobi. Radni obniżyli pensję prezydenta miasta
Na czwartkowej sesji większościowa Koalicja Obywatelska przegłosowało podniesienie pensji prezydentowi Tadeuszowi Truskolaskiemu. Choć już od początku tygodnia chodziły słuchy, że taki projekt się pojawi, został wprowadzony na sesję dopiero wczoraj – w ostatniej chwili. – Za tym, że w poprzedniej kadencji radni PiS obniżyli prezydentowi pensję nie przemawiały przesłanki merytoryczne, ale polityczne. Nawet zwykła ludzka chęć dokuczenia – mówił Łukasz Prokorym z KO, który jako przewodniczący rady miasta wystąpił z projektem podwyższenia pensji.

Tadeusz Truskolaski w sądzie. Proces o pensję prezydenta Białegostoku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Przypomnijmy, że w październiku 2016 roku radni PiS ucięli prezydentowi ponad 3,6 tys. zł brutto. Od tego czasu zamiast 12 860 zł zarabiał 9 230.Prezydent walczył w sądach, ale nic to nie dało. Wielokrotnie podkreślał, że czuł się przez radnych PiS pokrzywdzony. Jako oficjalny powód obniżki PiS podnosiło fakt, że rządów tego klubu prezydent nie uzyskiwał od rady miasta absolutorium.

– Czego nie potwierdziła Regionalna Izba Obrachunkowa, uchylając uchwały o nieudzieleniu absolutorium. Prezydent dostał najważniejsze absolutorium od mieszkańców – zdobywając ok.56,5 proc. głosów w wyborach – podkreślał wczoraj Prokorym.
Radni PiS nie zabrali wczoraj głosu w dyskusji. Na znak protestu, choć byli w sali obrad, nie zagłosowali.

Prezydent będzie teraz zarabiał 10 940 zł brutto. Nie dało się powrócić do wynagrodzenia sprzed PiS-owskiej obniżki, czyli 12 860 zł, bo byłoby to sprzeczne z rozporządzeniem prezesa rady ministrów z maja 2018 roku.

Białystok. Budżet Białegostoku 2019. Prezydent Tadeusz Truskolaski: To w dalszym ciągu rozpędzony pociąg