Bohaterem pierwszego rozbudowanego opowiadania jest starzejący się tłumacz filmowy, a przy tym praktykujący alkoholik. Świetnie wymyślony suspens – choć znany z kilku polskich komedii – bawi, ale czytelnicy 50+ z pewnością zwrócą uwagę na retrospekcje. Paweł Mossakowski pod pretekstem losów Tomasza Zwierzchowskiego, portretuje wiele losów, dla których cezurą okazał się rok 1980. To czas studenckich strajków, podziemnych drukarni, nawet zwykłej walki o paszport. Któż z młodych czytelników zrozumie dylematy, jakie targały pokoleniem ówczesnych dwudziestokilkulatków – podpisać zobowiązanie i zwiać na Zachód, czy zostać w Polsce, marnując dekadę?
„Człowiek honoru” to z kolei zabawa formą. Dobrze zaznajomiony z realiami pracy w papierowych mediach Paweł Mossakowski przedstawia gorzki portret fotoreportera prasowego. Jego przypadkowe zetknięcie z prowincjonalnym gangsterem, prowadzi do nieoczekiwanych konsekwencji. Żeby było ciekawiej, autor wodzi czytelników za nos przedstawiając kilka wariantów wyjścia fotoreportera z matni.
W normalnym świecie takie lekkie, świetnie napisane historie, z żywymi postaciami, trafiłyby przynajmniej na ekrany telewizyjne. Czy w Polsce ktoś na podstawie tych wartkich opowieści nagra chociaż słuchowisko?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?