Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Małaszyński dzieciństwo spędził na wielkiej budowie!

Tomasz Mikulicz.
Paweł Małaszyński urodził się 26 czerwca 1976 w Szczecinku. Mając 6 lat, przyjechał do Białegostoku. Tu uczył się w szkole podstawowej i liceum.
Paweł Małaszyński urodził się 26 czerwca 1976 w Szczecinku. Mając 6 lat, przyjechał do Białegostoku. Tu uczył się w szkole podstawowej i liceum. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Paweł Małaszyński dzieciństwo spędził na budowie. Bo najbardziej lubił się bawić w pobliżu budowanych przez spółdzielnię bloków na osiedlu Słoneczny Stok.

Sylwetka

Sylwetka

Paweł Małaszyński urodził się 26 czerwca 1976 w Szczecinku. Mając 6 lat, przyjechał do Białegostoku. Tu uczył się w szkole podstawowej i liceum. Potem wyjechał na studia do Wrocławia. Jego filmowy debiut to rola Marcina Kruka w filmie "Świadek Koronny". Grał też w tak znanych serialach jak: "Magda M." czy "Oficerowie".

Kurier Poranny: Już chyba wszyscy mieszkańcy osiedla wiedzą, że tutaj mieszkałeś. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda ze Słonecznym Stokiem?

Paweł Małaszyński: Wszystko zaczęło się w 1982 roku, kiedy wraz z rodziną zamieszkaliśmy w jednym z bloków na Stromej. Słoneczny Stok to było wtedy młode osiedle. Zresztą tak jak i ja. Miałem dokładnie 6 lat.

Jak wspominasz tamte czasy?

- No cóż, poszedłem do pierwszej klasy w niedawno wybudowanej Szkole Podstawowej nr 36. Byłem jednym z 2,5 tys. uczniów! Do szkoły chodziło się na trzy zmiany. Pamiętam, że często kończyłem lekcje około godz. 20, czyli już po dobranocce. Z okresu szkolnego najbardziej zapadło mi jednak w pamięci odsłonięcie pomnika Władysława Gomułki przed szkołą. Zresztą jeszcze do dziś widoczne są fundamenty...

Byłeś dobrym uczniem?

- Byłem raczej z tych sprawiających kłopoty wychowawcze. U nas w szkole były takie czerwone tarcze, które się nosiło na piersi za dobre zachowanie. Jakoś tak się złożyło, że nigdy nie dostąpiłem takiego zaszczytu.

A poza szkołą...

- Jak się tak zastanowić, to chyba trzeba przyznać, że najwięcej czasu spędzało się w szkole. Nie było tak naprawdę jakiegoś konkretnego miejsca, gdzie można by się spotykać. Razem z kolegami z sąsiednich bloków urządzaliśmy wyprawy na tereny budów. A czego jak czego, ale tych ostatnich to na Słonecznym nie brakowało. Braliśmy więc jakieś kije i bawiliśmy się w wojnę. Robiliśmy podchody, kryliśmy się w zbudowanych z pustaków "bunkrach". Do dziś mam z kolegami z tamtych czasów bardzo dobry kontakt. Kiedy przyjeżdżam do Białegostoku, to staram się z nimi spotykać. Takie przyjaźnie z podwórka mogą przetrwać nawet całe życie.

Pamiętasz, jak się rozbudowywało osiedle?

- No pewnie! Kiedy tu zamieszkałem, niedaleko naszych bloków rósł las. Byłem świadkiem, jak z roku na rok powstawało tam coraz więcej bloków. Bardziej zapadły mi jednak w pamięć takie różne scenki z życia codziennego. Pamiętam na przykład, jak mama musiała w nocy stać w kolejce po papier toaletowy i jak wymieniła się z koleżanką. Raz jedna stała po trzy godziny, raz druga i tak mijała cała noc. Zresztą w dzień sam stałem. Dostawało się za to od dorosłych oranżadę. Przypomina mi się też picie jodu po wybuchu w Czarnobylu i zbieranie pieniędzy, żeby wpłacić na książeczkę SKO. Zimą zjeżdżało się na sankach z pobliskiej górki. Wszyscy nazywali ją Łysą. Nikt nie wiedział właściwie, dlaczego...

Dziś jesteś znanym aktorem. Czy już w czasach mieszkania na Słonecznym Stoku objawił się Twój talent? Może jakieś występy na apelach, szkolny teatrzyk?

- O nie, nie. Dla mnie wystąpienie na takim apelu to byłaby kompletna kicha. Nie miałem na szczęście żadnych tego typu doświadczeń. Z tym aktorstwem to było tak, że skończyłem liceum i stwierdziłem, że chcę być aktorem. Oczywiście taka myśl już wcześniej przechodziła mi przez głowę, ale dopiero wtedy zacząłem myśleć o tym poważnie. Zresztą początki nie były łatwe. Do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu dostałem się dopiero za trzecim razem!

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny