Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulina Świst – Sitwa. Policjant z CBŚP lubi ostry seks

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Paulina Świst – Sitwa
Paulina Świst – Sitwa Wydawnictwo Akurat
Tak przynajmniej wynika z kolejnej powieści adwokatki ukrywającej się pod pseudonimem Paulina Świst. „Sitwa” to kolejna porcja grzesznych przyjemności w stylu niesławnego Greya.

Paulina Świst na rynek wydawniczy weszła z niezłym impetem, łącząc całkiem udane kryminalne intrygi z gorącymi namiętnościami. Niestety czytając „Sitwę” ma się wrażenie, że namiętności zdecydowanie biorą górę nad wielopoziomowymi przekrętami z przemytem kilogramów złota i handlem gruntami kościelnymi na czele.

Adwokatka Lilka Płonka podobnie jak jej kochanek – działający pod przykrywką policjant z CBŚP nie chorują na języki – zatem ich dialogi są równie cięte, co zabawne, choć nie brak w nich wulgaryzmów. Samo życie. Ich przekomarzanki stanowią chyba największe paliwo napędowe „sitwy”, chyba że ktoś oczekuje scen w klimacie soft porno. Tych i owszem – nie brakuje, moim zdaniem, ze szkodą dla dość zagmatwanej intrygi.

Wydaje się, że „Sitwa” szybciej trafi do czytelniczek spragnionych opisów zdecydowanych facetów o szerokich barkach niż wielbicieli rozwiązywania zagadek z nieśmiertelnego cyklu; kto zabił. Tu mamy bardziej wariację p.t. Kto zdradził.

od 7 lat
Wideo

Zmarł wybitny poeta Ernest Bryll

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny