Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patti Smith - Obłokobujanie, czyli intymne impresje poetki punka

Jerzy Doroszkiewicz
Patti Smith – Obłokobujanie wydało Wydawnictwo Czarne
Patti Smith – Obłokobujanie wydało Wydawnictwo Czarne
Trudno nie postrzegać Patti Smith przez pryzmat muzyki rockowej traktowanej jako sztuka. Bo jeśli nawet inni hałasowali bardziej bezczelnie, nikt nie pisał tekstów najbardziej nawet najmocniej poszarpanych melodii bardziej subtelnie.

Ale też i Ameryka - ten kraj nieskończonych, jak każe nam wierzyć mit założycielski kraju - możliwości pozwalał przetrwać i nieudacznikom i gejom i muzykom. W jakiś nieprawdopodobny sposób przebiedować, ale przeżyć i tworzyć nie upadając na dno, choć często na dnie mieszkając. To wszystko mimowolnie mogło, a może musiało kłębić się w głowie Patti Smith, kiedy zaproponowano jej napisanie niewielkiej książeczki. Był rok 1991, a wszechstronna artystka miała za sobą i burzliwą przyjaźń z Robertem Mappelthorne - gejem i sławnym fotografikiem i największe sukcesy za sobą. Ale też i pewną stabilność materialną i niezacieralny status królowej poetyckiego rocka, niekoniecznie łączonego z estetyką punk.

Może właśnie dlatego pisząc "Obłokobujanie" wzorem tybetańskich mędrców i mądrych rodziców wprowadza czytelnika w świat spokoju. Potrafi dojrzeć ulotne chwile, ale nie wynosi ich na piedestał, jak twórca bestsellera o 100 rzeczach, które go cieszą. Patti Smith cieszy się dyskretnie, dla siebie, pozwala jednak poczuć, co działo się z nią kiedy miała lat dziesiąt i kiedy była mała dziewczynką obserwującą śmierć ukochanego pieska.

Świat płynie gdzieś obok, a artystka zauważa, że to w młodości częściej spoglądamy w stronę chmur i czujemy się, jakbyśmy stąpali w obłokach. Może gdyby nie nazywała się Patti Smith, o wiele mniej osób sięgnęłoby po starannie wydany tomik krótkich poetyckich impresji. A tak - zwabieni magią sławnego artystowskiego nazwiska - mają szansę zatrzymać się w pędzie i przeżyć coś podczas lektury, która uspokaja zmuszając do zastanowienia się nad chwilę, do retrospekcji wspomnień z dzieciństwa. I nie wartościuje ich. Po prostu płynie niepostrzeżenie, jak samo życie.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny