Lechia w letnim okienku transferowym dokonała naprawdę sporych wzmocnień, jak na polskie warunki. Ale jeszcze zobaczymy, czy to wypali. Mam nadzieję, że w tym pierwszym meczu utrzemy jej nosa. Wszyscy na pewno chcemy wygrać, ale nie ukrywam, że mi najbardziej zależy na zwycięstwie - mówi Tuszyński.
Inauguracja ekstraklasy już w sobotę, ale białostoccy fani wcale nie czekają na nią z utęsknieniem. W porównaniu do ubiegłego sezonu zespół został raczej osłabiony i nawet trener Michał Probierz nie ukrywa, że nadrzędnym celem będzie utrzymanie się w lidze. Ma w tym pomóc m.in. Tuszyński, który został sprowadzony w miejsce Albańczyka Bekima Balaja.
- Mamy bardzo młody zespół, niewielu chłopaków grało w ekstraklasie i tego doświadczenia może trochę nam brakować. Nieco czasu upłynie, zanim zaczniemy grać to, czego oczekuje od nas trener i frycowe trzeba będzie w kilku meczach zapłacić - nie ma wątpliwości Tuszyński. - Ale też solidnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy i wierzę, że ta praca przyniesie efekty. Na razie forma nie jest jednak najlepsza, co pokazał nasz ostatni sparing - zauważa.
Jagiellończycy, na tydzień przed inauguracją sezonu, przegrali z beniaminkiem ekstraklasy Górnikiem Łęczna 1:3. Wcześniej też w grach kontrolnych nie wyglądali najlepiej, bowiem dali się ograć m.in. pierwszoligowym Wigrom Suwałki i remisowali z drugoligowym Rakowem Częstochowa.
- Na szczęście to były tylko sparingi i mam nadzieję, że w meczach o stawkę będziemy wyglądali znacznie lepiej. Mamy jeszcze prawie tydzień na wyciągnięcie wniosków i każdy musi się uderzyć w pierś. Wierzę, że do soboty poprawimy wszystkie niedociągnięcia i z Lechią pokażemy już na co nas stać - zapowiada Tuszyński.
Zobacz też: Prezentacja zawodników Jagiellonii Białystok (zdjęcia, wideo)
Przeciwko gdańszczanom coś do udowodnienia będzie miał także Sebastian Madera, który także trafił latem do Białegostoku z klubu Trójmiasta. Oprócz kolegi klubowego, Tuszyński doskonale znał się też wcześniej z Mateuszem Piątkowskim, którego pamięta ze wspólnych występów w II lidze w barwach Gawinu Królewska Wola. Ten ostatni ma być teraz jego konkurentem do miejsca w ataku.
- Rzeczywiście, graliśmy sześć lat temu w Gawinie, ale z tego co pamiętam, było miejsce dla nas obu na boisku. Grałem wówczas na boku pomocy, a Mateusz razem z Arkiem Piechem z przodu. To była zresztą niezła ekipa, bo oprócz nas do ekstraklasy trafił także Grzegorz Kuświk, który teraz gra w Ruchu Chorzów - uśmiecha się nowy nabytek Jagi.
24-letni napastnik miał już trochę czasu, by poznać Białystok. Co prawda, zaraz po podpisaniu kontraktu z Jagiellonią udał się z zespołem na zgrupowanie do Gutowa Małego, jednak od tygodnia przebywa już na Podlasiu i miał okazję poznać trochę nasze miasto.
- Ostatnie lata spędziłem w Gdańsku, a wiadomo, że Trójmiasto jest bardzo atrakcyjne i trudno to porównać do innych rejonów naszego kraju - przyznaje Tuszyński. - Jednak Białystok naprawdę mi się spodobał i mówię to szczerze. Miałem już okazję co nieco zobaczyć i myślę, że spokojnie się tu odnajdę. Drużyna też mnie dobrze przyjęła. Zresztą, jestem osobą kontaktową i nigdy nie miałem większego problemu z aklimatyzacją - zapewnia piłkarz.
Mecz z Lechią zostanie rozegrane w sobotę o godz. 18, na stadionie przy ul. Słonecznej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
