- Dam z siebie wszystko - obiecuje kibicom. Dzisiaj Patrycję uroczyście pożegnał Białystok, przed podróżą do Rosji.
- Jadę z pozytywnym nastawieniem. Mam nadzieję, że to, co przepracowałam przez ostatnie cztery lata zaowocuje i będą wspaniale wyniki. Na pewno dam z siebie wszystko - mówi Patrycja Maliszewska.
Jutro razem z trenerem Dariuszem Kuleszą jedzie do Warszawy, żeby odebrać sprzęt. Pojutrze złoży olimpijskie ślubowanie. Dzień później będzie już w Soczi, gdzie 7 lutego rozpoczną się zimowe igrzyska olimpijskie.
Dzisiaj naszą zawodniczkę przed wyjazdem na najważniejsza imprezę sportową uroczyście pożegnał Białystok. Na miejskim lodowisku zebrali się przedstawiciele jej klubu Juvenia Białystok, komitetu olimpijskiego i zawodnicy short tracku, którzy na co dzień trenują z Patrycją. Były kwiaty, olimpijskie szaliki, życzenia i łzy. Tych Patrycja nie umiała ukryć, kiedy dziękowała kolegom łyżwiarzom.
- Chociaż jest to sport indywidualny, to nie można trenować samemu. Chłopcy bardzo mi pomagali - podkreśla młoda zawodniczka.
W Soczi będzie jedyną reprezentantką naszego województwa. Więcej o dotychczasowych sukcesach Patrycji Maliszewskiej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?