Abp Ziemba przejmie archidiecezję warmińską 8 czerwca, a ingres do tamtejszej katedry odbędzie się dwa dni później. Dotychczasowy metropolita abp Edmund Piszcz, złożył na ręce papieża rezygnację, bo osiągnął wiek emerytalny.
Kto zostanie następcą abp Ziemby? - Zadecyduje papież - odpowiada ks. Józef Trela, lokalny sekretarz Nuncjatury Apostolskiej. - My przedstawiamy trzech kandydatów. Ojciec Święty może wziąć te propozycje pod uwagę, ale nie musi. Taka jest procedura przy wszystkich nominacjach. - Abp Ziemba do momentu objęcia nowej diecezji będzie dalej sprawował swoją funkcję w Białymstoku, chociaż będzie to już tylko rola administratora - mówi ks. Zdzisław Karabowicz, rzecznik Kurii Metropolitalnej. Natomiast w przeciągu ośmiu dni ma się zebrać Kolegium Konsultorów i wybrać nowego administratora diecezji, który będzie nią zarządzał do czasu powołania nowego metropolity. Zdaniem ks. Karabowicza będzie to prawdopodobnie biskup Edward Ozorowski, wikariusz generalny diecezji białostockiej.
Od lat związany z Kościołem podlaskim, jest doskonale zorientowany w jego problemach. Czy zostanie metropolitą? - Ci co mnie wymieniają, już nieraz się mylili - odpowiedział wymijająco biskup Ozorowski.
Mówi się również o biskupie drohiczyńskim Antonim Dydyczu. Ks. Józef Trela, sekretarz Nuncjatury Apostolskiej ucina jednak wszelkie przewidywania: - Ojciec Święty nie jest związany żadnymi propozycjami. Sami kandydaci nie powinni wiedzieć, że byli zgłoszeni.
Nie wiadomo też kiedy będziemy mieć nowego metropolitę. Nie ma określonego terminu, w jakim musi być powołany. Ks. Zdzisław Karabowicz przypomina, że abp Szymecki odszedł na emeryturę w czerwcu, a ingres jego następcy odbył się w październiku.
Abp Ziemba nie miał wczoraj czasu dla dziennikarzy, już w południe pojechał do Warszawy. Powiedział tylko: - Czuję się jak maturzysta. Jestem dobrze przygotowany, ale - jak przy każdej zmianie w życiu, zawsze jest jakiś element lęku.
Dotychczasowy metropolita dążył do większego zbliżenia z prawosławnymi. Jakub, prawosławny biskup białostocki i gdański nie krył wczoraj żalu z powodu jego odejścia. - Ta współpraca była dobra - powiedział. - Jej wymownym wymiarem było to, że abp Ziemba uczestniczył w naszych uroczystościach, a ja brałem udział w uroczystościach katolickich. Wspólnie też modliliśmy się o jedność chrześcijan. Było to przykładem dla wiernych obu wyznań, jak mają budować stosunki między sobą. Mam nadzieję, że następca będzie kontynuował tę współpracę - dodał biskup Jakub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?