We wtorek po świętach wracałem pociągiem z Białegostoku do Warszawy - pisze nasz Internauta. - Nie była to przyjemna podróż.
Pociąg relacji Białystok - Bydgoszcz odjeżdżający z dworca w Białymstoku o godzinie 14 miał tylko trzy wagony drugiej klasy i jeden wagon pierwszej.
- Pasażerów za to było kilka razy więcej niż zwykle. Rozumiem, że w pociągu była masa studentów wracających ze świątecznej przerwy, ale przecież PKP co roku ma taką sytuacje i może się na nią odpowiednio przygotować. Dołączenie trzech lub czterech wagonów rozwiązałoby problem wielu pasażerów. Tym bardziej, że pociąg jedzie aż do Bydgoszczy!
Ludzie tłoczyli się już na peronie, ale to co zastali w pociągu przeszło ich najśmielsze oczekiwania. - Pasażerowie byli ściśnięci w korytarzach, siedzieli w toaletach, a także stali na mostku pomiędzy wagonami - pisze Internauta. - Podróż do Warszawy była gehenną nie tylko dla mnie, ale i wielu ściśniętych jak sardynki pasażerów.
Stali zarówno młodzi jak i starzy oraz kobiety z dziećmi.
Przez dwie i pół godziny byłem ściśnięty w korytarzu jak "bydło" płacąc przy tym 39 zł za bilet. Takich jak ja było wielu - pisze Internauta. - Czy pasażerowie zasłużyli na takie traktowanie przez Polskie Koleje Państwowe?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
