Partia Razem: Zero Tolerancji dla skrajnej prawicy

- Ostatnie miesiące przyniosły intensyfikację działań skrajnej prawicy na terenie całej Polski. Daleko idące zawłaszczanie sfery publicznej przez organizacje nawołujące do nienawiści i przemocy nie byłoby możliwe bez cichego lub nawet niekiedy jawnego przyzwolenia ze strony instytucji publicznych - zarówno na szczeblu centralnym jak i lokalnym - uważa Grzegorz Senda przedstawiciel podlaskiej Partii Razem.

Ta rozpoczyna właśnie ogólnopolską akcję „Zero Tolerancji”. Chce zbierać i upubliczniać każdy przypadek flirtu instytucji publicznych ze skrajną prawicą. - Na stronie zero-tolerancji.pl będziemy przyjmować zgłoszenia i interweniować. Zachęcamy do zgłaszania kolejnych incydentów i rozpowszechniania informacji o naszej inicjatywie - dodaje Grzegorz Senda.

Strona internetowa już działa. Znajduje się tutaj już kilkadziesiąt historii z udziałem skrajnie prawicowych organizacji. Przykłady pochodzą praktycznie ze wszystkich województw, ale są też takie o zasięgu ogólnopolskim.

Jest oczywiście informacja o incydencie na pogrzebie Inki, czy marszu ONR w stolicy w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Przykłady z województwa podlaskiego są dwa. Jest wśród nich głośna sprawa kwietniowego koncertu organizowanego przez ONR na terenie Politechniki Białostockiej. To wtedy władze uczelni poprosiły, by czasie tego wydarzenia zagraniczni studenci nie wychodzili ze swoich pokoi.

Przeczytaj: Marsz ONR w Białymstoku. To jednak była nienawiść? Śledztwo w sprawie ONR

Drugi przykład to sprawa prezydenckiego patronatu nad hajnowskim marszem ku czci Romualda Rajsa „Burego”.

- Po liście otwartym, napisanym do prezydenta przez Razem Podlasie i szumie medialnym, jaki wytworzył się wokół marszu, ze strony prezydent.pl zniknęła notka informująca o marszu, a prezydent wycofał się z patronatu nad uroczystością - czytamy w opisie wydarzenia.

Zobacz też: Hajnówka: I Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych 27.02.2016 (zdjęcia, wideo)