Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie w Białymstoku. Dziki parking zamknięty, a miejsc w strefie brakuje

Tomasz Mikulicz [email protected]
Prze lata władze akceptowały, że mieszkańcy stawiają tu auta. Od wczoraj nikt już tam nie wjedzie.
Prze lata władze akceptowały, że mieszkańcy stawiają tu auta. Od wczoraj nikt już tam nie wjedzie. Wojciech Wojtkielewicz
Aut nie postawimy już na Rynku Siennym. Na zapleczu Cristalu nie powstanie parking wielopoziomowy. W płatnej strefie też za mało miejsc.

Białostoczanie przyzwyczaili się, że na Rynku Siennym można bezpłatnie parkować. Władze długo to tolerowały, choć wiadomo było, że przed laty mieścił się tu cmentarz ewangelicki, a pod ziemią nadal leżą ludzkie kości.

Od dzisiaj jednak Rynek Sienny ma być wolny od aut. Wszystkie wjazdy zostały już zaspawane. Bezpłatnie można będzie parkować po drugiej stronie ul. Młynowej, bliżej opery. Ale miejsc jest tam o wiele mniej niż na Siennym. Zaś parkingi przy chodnikach są płatne.

Urzędnicy podpowiadają, że ci, którzy chcą uniknąć opłat mogą skorzystać z dwóch miejsc w pobliżu. - U zbiegu ulic Bułgarskiej i Kaczorowskiego znajduje się duży ogólnodostępny parking nie objęty strefą płatnego parkowania. Bezpłatny parking jest też przy ulicy Lipowej 41D - mówi Katarzyna Ramotowska z biura komunikacji społecznej w magistracie.

Tyle że miejsc do parkowania jest tu zdecydowanie mniej. Parkingów w mieście brakuje. Również tych płatnych. Sytuację miała poprawić budowa wielopoziomowego parkingu na 400 samochodów na zapleczu hotelu Cristal. Nic z tego nie wyszło. Parking powstanie, ale tylko na 100 samochodów.

Parkingów w Białymstoku jest za mało

Nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej, Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki, BTL, czy nawet budynek urzędu miejskiego. Przy wszystkich tych ważnych dla białostoczan miejscach trudno zaparkować. I nie chodzi tylko o miejsca, gdzie kierowcy szukają luki w strefie płatnego parkowania. Brakuje też parkingów płatnych.

Jeszcze do wczoraj w jakimś stopniu sytuację w śródmieściu ratowało istnienie dzikiego parkingu na Rynku Siennym. Władze przez lata tolerowały jego wykorzystywanie przez kierowców, a teraz postanowiły, że powstanie tu skwer. Bo to teren dawnego cmentarza.

Wyrzucenie aut z Siennego mogłoby być mniej bolesne, gdyby powstał planowany od lat wielopoziomowy parking na zapleczu hotelu Cristal. Oczywiście za parkowanie trzeba byłoby płacić, ale miało tu być aż 400 miejsc. Po wielu szumnych zapowiedziach, władze miasta się z pomysłu wycofały. Powstanie tu jedynie parking terenowy na 100 aut. Władze tłumaczyły to względami ekonomicznymi. Budowa parkingu wielopoziomowego pochłonęłaby ok. 30 mln zł, zaś jego utrzymanie - ok. 600 tys. zł rocznie. To za drogo - uznał magistrat.

Od lat brakuje też pieniędzy na budowę podziemnego parkingu obok budynku urzędu miasta przy ul. Słonimskiej 1. Władze mają już nawet gotowy projekt takiej inwestycji. Zmieściłoby się tam ponad 200 aut. Ale na to też potrzeba 20 mln zł. Dziś na parkingu obok magistratu zmieści się około 100 aut. W godzinach szczytu nie sposób tam zaparkować.

- Planujemy za to zbudować parking obok pływalni przy ul. Włókienniczej - pociesza Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.

Zmieści się tam około 100 aut. To jednak niewiele zmieni. Widać, że miasto nie ma pomysłu, jak rozwiązać problemy z parkowaniem w centrum.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny