Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie na Waszyngtona słono kosztuje. Bo znak stoi za daleko

fot. Anatol Chomicz
Zaparkowałem w tym miejscu, jak inni. Nie widać tu znaku zakazu parkowania. Teraz zapłacę mandat w wysokości stu złotych. Otrzymałem też punkt karny.
Zaparkowałem w tym miejscu, jak inni. Nie widać tu znaku zakazu parkowania. Teraz zapłacę mandat w wysokości stu złotych. Otrzymałem też punkt karny. fot. Anatol Chomicz
Strażnicy miejscy lepią na Waszyngtona mandaty, jak leci - skarży się Grzegorz Dzieszko. - A przecież nie ma tu znaku zabraniającego parkowania.
Zaparkowałem w tym miejscu, jak inni. Nie widać tu znaku zakazu parkowania. Teraz zapłacę mandat w wysokości stu złotych. Otrzymałem też punkt karny
Zaparkowałem w tym miejscu, jak inni. Nie widać tu znaku zakazu parkowania. Teraz zapłacę mandat w wysokości stu złotych. Otrzymałem też punkt karny. fot. Anatol Chomicz

Zaparkowałem w tym miejscu, jak inni. Nie widać tu znaku zakazu parkowania. Teraz zapłacę mandat w wysokości stu złotych. Otrzymałem też punkt karny.
(fot. fot. Anatol Chomicz)

Stanąłem, jak inni kierowcy - opowiada Grzegorz Dzieszko. - Nie ma tu przecież żadnego zakazu, a na poboczu doskonale widać, że ludzie często się tutaj zatrzymują - pokazuje. - Zresztą, nawet teraz nie brakuje tu samochodów. Chyba wszyscy dostają mandaty i punkty karne, jak ja. Jakim prawem?

Łatwy sposób na zarobienie

Feralny parking znajduje się na ulicy Waszyngtona, na wysokości baru Pekin. Właśnie tu trawnik jest zniszczony, bo cały czas ktoś zostawia swoje auto i idzie załatwiać sprawy.

- A strażnicy znaleźli sobie łatwy sposób na zarabianie pieniędzy - denerwuje się Dzieszko. - Przecież tu nie ma zakazu parkowania! Przynajmniej nic takiego nie widziałem. No i skąd punkty karne? Na jakiej podstawie Straż Miejska mi je wypisuje?

Jak się okazuje na całej ulicy Waszyngtona obowiązuje znak ustawiony przy “Opałku" i nie kasuje go żadne skrzyżowanie. Strażnicy miejscy natomiast mają prawo wystawiania punktów karnych.

Strażnicy mogą wystawiać mandaty i karać punktami karnymi

- Nasze uprawnienia do kontroli ruchu drogowego zawarte są w rozporządzeniu ministra w sprawie wewnętrznych i administracji z 30 grudnia 2002 roku - odpiera zarzuty Jacek Pietraszewski, rzecznik prasowy strażników. - Natomiast co do punktów karnych przypisanych do poszczególnych wykroczeń obowiązek wynika z rozporządzenia szefa MSWiA z 20 grudnia 2002 roku w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego. Zgodnie z tymi rozporządzeniami mamy obowiązek przekazywania odpowiedniego druku do jednostki policji która prowadzi ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny