Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Planty. Dzieci bawią się wśród sterczących rur. Radny prosi miasto o interwencję. Miasto odpowiada, że tak jest co roku

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wygląda nieczynna fontanna na Plantach.
Tak wygląda nieczynna fontanna na Plantach. Wojciech Wojtkielewicz
Henryk Dębowski z PiS martwi się o dzieci, które bawią się w nieczynnej fontannie na Plantach. Wśród sterczących rur. Sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk zauważa jednak, że co roku w okresie jesiennym i zimowym fontanna jest nieczynna i nikt jej wcześniej nie ogradzał. Radny mimo wszystko będzie jednak prosił władze o zabezpieczenie terenu.

Obiekt jest miejscem pełnym niebezpieczeństw: odsłonięte rury, wystające metalowe elementy, śruby i inne żelazne konstrukcje - napisał do władz miasta przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski.

Chodzi o nieczynną fontannę w Parku Planty. Jak wiadomo powodem jest koronawirus. Bo jak pisaliśmy w lipcu, powiatowy sanepid stwierdził, że fontanny mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia. Bo w przeciwieństwie do akwenów wodnych, fontanny tworzą tzw. aerozol wodno-powietrzny (podobny do tego w dezodorantach), na którym mogą się osadzać wirusy. W efekcie nie mogliśmy tego lata korzystać z kurtyn wodnych i podziwiać kolorowej fontanny na Plantach.

Czytaj też: Fontanny w Białymstoku nadal zamknięte przez epidemię koronawirusa. Zdaniem sanepidu i specjalistów byłoby to zbyt niebezpieczne

- Basen fontanny służy obecnie dzieciom za "plac zabaw". Najmłodsi mieszkańcy naszego miasta wykorzystują nieczynny obiekt jako miejsce do biegania i jazdy na hulajnogach. Oczywistym jest, że odpowiedzialność i opieka nad pociechami spoczywa na rodzicach, jednakże chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii i trwałego uszczerbku na zdrowiu - czytamy w interpelacji.

Czytaj też: Białystok. Mieszkańcy chcą, by na Plantach zbudowano muszlę koncertową i odnowiono fontannę

Radny prosi więc władze o zabezpieczenie basenu - poprzez postawienie ogrodzenia lub demontaż niebezpiecznych elementów.

- Instalacja jest w bardzo złym stanie technicznym. Rurociągi posiadają bardzo duże wżery korozyjne. W przypadku demontażu rurociągów i dysz istnieje duże prawdopodobieństwo zniszczenia instalacji fontanny - stwierdził w odpowiedzi na interpelację sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.

Czytaj też: Planty. Kolorowa fontanna już działa (zdjęcia)

Podkreśla, że w latach ubiegłych, w sezonie jesiennym i zimowym, fontanna również nie była uruchamiana. - Nigdy nie była grodzona, a istniejąca w niej instalacja nie była w tym okresie demontowana - zauważa sekretarza.

Radny przyznaje, że dopiero w tym roku zwrócił uwagę na ten problem, bo dopiero teraz zgłosili się do niego mieszkańcy. - Złożę do władz jeszcze jedną interpelację. Poproszę chociaż o przykrycie czymś tych rur. Chodzi przecież o zdrowie i życie dzieci! - zapowiada Henryk Dębowski.

Wspieramy Lokalny Biznes, Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, rozmawia Piotr Sawczuk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny