Park Lubomirskich. Może powstać droga dla rowerów

To jeden z pomysłów na kolejne kilometry tras rowerowych w Białymstoku - mówi Katarzyna Ramotowska z biura prasowego w urzędzie miejskim. Szczegółów ewentualnej inwestycji w Parku Lubomirskich nie chce w tej chwili zdradzać. Zarząd Dróg Miejskich dopiero je analizuje.

- Inwestycja miałaby połączyć ścieżki rowerowe w spójną całość - dodaje Katarzyna Ramotowska.

Park Lubomirskich znajduje się na obrzeżach miasta, tuż obok ruchliwej ul. ks. Suchowolca. O wydzielenie drogi rowerowej przy tej trasie apelował radny Henryk Dębowski. - Ulica Suchowolca to fragment krajowej dziewiętnastki. Ruch jest duży, nie brakuje tirów. Trasy dla rowerzystów brakuje szczególnie na odcinku od ul. Dojlidy Fabryczne do ul. św. Proroka Eliasza. Zabiegają o nią okoliczni mieszkańcy - mówi radny Henryk Dębowski.

Jednak zdaniem urzędników, wydzielenie trasy rowerowej przy Suchowolca nie jest możliwe. - Szerokość pasa drogowego uniemożliwia wydzielenie drogi rowerowej wzdłuż ulicy - uzasadnia wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński w odpowiedzi na interpelację, w której pojawia się też pomysł z Parkiem Lubomirskich.

- Myślę, że to dobre rozwiązanie. Miejsce dla rowerzystów można tu znaleźć - podkreśla Henryk Dębowski.

Nie jest wykluczone, że ewentualna inwestycja w parku znów podzieli białostoczan. Tak było w przypadku parku Zwierzynieckiego. Magistrat chciał tu zbudować sieć ścieżek dla pieszych i rowerzystów. Pomysł zyskał szybko spore grono zwolenników jak i przeciwników. Ci ostatni uaktywnili się szczególnie, gdy okazało się, że przy okazji inwestycji trzeba wyciąć ponad 500 drzew. Zaczęły się głośne protesty. Miasto wycofało się ze swoich wstępnych planów. Pojawił się nawet pomysł wytyczenia tylko jednej trasy dla rowerzystów.

W tej chwili projekt przy ul. Zwierzynieckiej jest ponownie analizowany. Na pewno nie będzie żadnych konkretnych prac w tym roku.