Otrzymał wezwanie na przeprowadzenie czynności za dwa dni, w placówce w Bobrownikach - mówi mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Mężczyzna złoży wyjaśnienia. Dopiero wówczas pogranicznicy zdecydują o sankcjach. Za nielegalne przekroczenia granicy państwowej grozi mu 500-złotowa grzywna.
Na jego powrót z niepokojem oczekiwali znajomi z Podlaskiego Klubu Paralotniowego.
- Lata od około 2 lat. Tego dnia wystartował z Żółtek. Wiatr był zachodni, musiał lecieć w kierunku granicy, ale dlaczego ją przekroczył, co się dokładnie stało, nie wiem - mówi Radosław Fiszer, szef klubu. Przyznaje, że sprzęt 26-latka nie miał urządzenia do nawigacji.
Mężczyzna został zatrzymany 22 lipca po tym, jak wylądował w pobliżu miejscowości Świsłocz (obwód grodzieński). Tłumaczył się utratą orientacji. Trafił do aresztu w Grodnie.
Za przekroczenie granicy białostoczanin został ukarany grzywną o równowartości 2 tys. zł oraz zakazem wjazdu na Białoruś przez 5 lat. Przeciwko niemu toczy się również postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Białorusi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
